poniedziałek, 12 stycznia 2015

Zapowiedzi adaptacji/ekranizacji twórczości Stephena Kinga

Poniżej przedstawiam kilka zapowiadanych filmów na podstawie twórczości Stephena Kinga, z zastrzeżeniem, że niektóre planowane premiery już przekładano, dlatego radzę nie sugerować się przybliżonymi datami wejścia na ekrany.

„Cell”, reż. Tod Williams

Scenariusz horroru science fiction pt. „Cell” napisał Stephen King i Adam Alleca na podstawie powieści „Komórka”, a jednym z producentów jest reżyser między innymi „Frontiere(s)”, Xavier Gens. Zarys fabuły jest taki sam, jak w książce. Sygnał rozlegający się w telefonach komórkowych zamienia ludzi we wściekłe bestie. Główny bohater, Clay Riddell, wraz z kilkoma niedobitkami przemierza opanowane przez szaleńców miasta starając się dotrzeć do syna i przerwać nadawanie sygnału. W rolach głównych najprawdopodobniej wystąpią: John Cusack, Samuel L. Jackson i Isabelle Fuhrman. Planowana premiera w 2015 roku.

„Gerald’s Game”, reż. Mike Flanagan

Adaptacja powieści pt. „Gra Geralda”, której reżyserem i współscenarzystą (wraz z Jeffem Howardem) ma być twórca między innymi horrorów „Absentia” i „Oculus”. Fabuła tego thrillera będzie się skupiać na pozostającej w niewygodnym położeniu Jessie, która konfrontuje się z demonami przeszłości. Planowana premiera w 2015 roku.

„The Ten O’Clock People”, reż. Tom Holland

Reżyserii filmu na podstawie opowiadania zatytułowanego „Ludzie godziny dziesiątej” ze zbioru „Marzenia i koszmary” podjął się Tom Holland, który przenosił już na ekran prozę Kinga („Pożeracze czasu”, „Przeklęty”). Pierwowzór literacki skupiał się na mężczyźnie, który zyskuje zdolność podejrzenia prawdziwej, potwornej natury co poniektórych, w tym prominentnych ludzi, żyjących obok nas. Na razie nie jest wiadome, w jakim stopniu twórcy adaptacji/ekranizacji będą trzymać się oryginału. Planowana premiera w 2016 roku.

„11/22/63”

Miniserial na podstawie powieści „Dallas ’63”, traktującej o podróżniku w czasie zapowiada się już od jakiegoś czasu. Plotka głosi, że w projekt zaangażował się Jonathan Demme (twórca między innymi „Milczenia owiec”), ale wdał się w spór z Kingiem i wycofał z prac. Jak na razie nie wiadomo, kto miałby zasiąść na krześle reżyserskim i kiedy (jeśli w ogóle) miniserial „ujrzy światło dzienne”.

„It”, reż. Cary Fukunaga

Readaptacja powieści „To”, mająca traktować o miasteczku Derry, w którym znikają dzieci. Walki z tajemniczymi siłami, które opanowały małą mieścinę, w tym z klaunem Pennywise’m, podejmuje się grupka zaprzyjaźnionych osób, która w dzieciństwie wyszła cało ze starcia z tym osobliwym porywaczem dzieci. Cary Fukunaga planowo ma być reżyserem nowej adaptacji „To” oraz współtwórcą scenariusza – pomocą w rozpisaniu fabuły mają mu służyć Chase Palmer i David Kajganich. Planowana data premiery nie jest jeszcze znana, ale zapewne nie należy spodziewać się jej wcześniej niż w 2016 roku.

„The Dark Tower”

Adaptacja/ekranizacja „Mrocznej Wieży”, opus magnum Stephena Kinga, była już obiecywana tyle razy, że chyba nie ostał się już nikt, kto nie podchodziłby do tych zapewnień z dużą dozą sceptycyzmu. Jeśli powstanie filmowi gatunkowo najbliżej będzie do dark fantasy, ale jak na razie nie jest jeszcze wiadome, w jakim stopniu adaptacja, czy też ekranizacja będzie się trzymać pierwowzoru literackiego. Planowana data premiery również nie jest jeszcze znana, choć zapewne nie nastąpi wcześniej niż w 2016 roku.

8 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że informacje na temat „The Ten O’Clock People” do mnie wcześniej nie dotarły. A teraz mam dwie informacje, dobrą i złą. Zacznę od tej pierwszej. Blog ma tematykę horroru, więc najgorsze zostanie na koniec. ;)

    Dobra. We wpisie pominięte zostały dwie adaptacje, wiec pod względem ilości fani Kinga powinni być w pełni zadowoleni. Pierwszą z nich jest 9 odcinkowy serial oparty... wróć, nawiązujący do opowiadania "Rzeczy, które po sobie zostawili" ze zbioru "Po zachodzie słońca". Produkcją ma się zająć stacja CBS. Drugą jest adaptacja Bastionu, która nabiera coraz realniejszych kształtów. Dalej istnieje szansa, że projekt nie zostanie zrealizowany, jednak póki co jest spora nadzieja. Fajnie, czekam.

    Zła. Z tego co mi wiadomo, w połowie zeszłego roku Universal skasował projekt Mrocznej Wieży. Oficjalnie. Możliwe, że temat kiedyś wróci (albo wrócił), ale to będzie już całkowicie nowy projekt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie wiedziałam, że planuje się readaptację "Bastionu" i adaptację "Rzeczy, które po sobie zostawili". Dziękuję za cynk.
      Co do "Mrocznej Wieży" to ja już zgłupiałam - co roku obiecują przenieść tę historię na ekran i co roku odwołują plany. Niech się wreszcie zdecydują;)

      Usuń
    2. "Sonar Entertainment podjęło się produkcji limitowanego serialu na podstawie powieści Kinga Pan Mercedes. Za scenariusz odpowiedzialny będzie David E. Kelley, znany między innymi z seriali 'Kancelaria adwokacka' czy 'Ally McBeal'. Reżyserią zajmie się Jack Bender, który ma na koncie między innymi 38 epizodów serialu 'Lost' czy 9 odcinków 'Pod kopułą'." via. StephenKing.pl

      Co do Mrocznej Wieży to wydaje mi się, że problemem są zbyt wcześnie podawane informacje. W trakcie tworzenia wychodzą coraz to nowsze problemy i okazuje się, że produkcja nie jest możliwa. Nie czytałem, ale biorąc pod uwagę chęć sfilmowania całego cyklu (dużo filmów = duże pieniądze), wchodzi kwestia inwestycji sporej gotówki i ryzyko. Dlatego póki oficjalnie nie zostanie ogłoszone "ruszyły zdjęcia", nie ma co się napalać na ten film.

      Usuń
    3. http://variety.com/2015/film/news/it-cary-fukunaga-director-exits-1201504672/

      Usuń
  2. Przyznam, że mało porywająca perspektywa . ,, It'' już było zekranizowane i to z z dobrym skutkiem , bardzo ,kingowskie'' w klimacie , Fukunaga mógłby wziąć na tapetę coś nowego. Może ewentualnie z tej ,, Gry Geralda'' coś wykrzeszą . Ogólnie zalatuje mi to wysypem średniactwa, jakby już co najmniej wszystkie wybitne rzeczy Kinga zostały sfilmowane - a przecież dalej czeka w kolejce kilka prawdziwych killerów !
    ,, REGULATORZY'' - mój faworyt, genialnie pojebany, ekspoloatacyjny rollercoaster , wyłącznie pożądana adaptacja w skali 1:1. Na początku 80-tych ekranizację zaproponowano Samowi Peckinpahowi , który nie długo potem zmarł :( Można sobie tylko wyobrażać, co Samuel by z tego wykrzesał i jaki piękny comeback mógłby tym zaliczyć ( nie wiodło mu się wtedy )
    ,, SZKOŁA PRZETRWANIA '' - najbardziej hardkorowe ze wszystkich opowiadań Kinga , pochodzące ze zbioru ,, Załoga Szkieletowa'' . Tag line : ,, Antropophagus to już hiostoria . Teraz nadchodzi Autophagus ''
    ,, NONA'' - oriryczna i upiorna rzecz z tego samego tomiku. Coś w sam raz dla Michele Soaviego , najzdolniejszego horrorowego lenia w Europie.
    ,, RĘKA MISTRZA '' - ostatnia imo wybitna powieść domatora z Bangor , bardzo filmowa story.
    ,, WOREK KOŚCI - jak by się De Palma za to zabrał, to bym się nie pogniewał
    ,, SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW'' - film Mary Lambert był w sumie niezły, ale pozostaje kwestia scen z kotem. Tu by się wreszcie mogło to całe CGI na coś przydać, bo kot analogowy nie sprosta wyzwaniom, jakie King tu postawił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Garris już przeniósł "Worek kości" na ekran w formie miniserialu, ale wyszła taka średniawka - chociaż lubię filmy Garrisa wolę De Palmy, więc zgadzam się, że on powinien zabrać się za readaptację.
      Co do "Gry Geralda" mam złe przeczucia, bo raczej ciężko będzie umiejętnie przenieść tę historię, w lwiej części rozgrywaną w głowie głównej bohaterki, na ekran, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
      Też bardzo bym chciała, żeby jakiś dobry reżyser odważył się zabrać za adaptację "Ręki mistrza", bo gdyby podejść do tego porządnie mogłaby wyjść świetna nastrojówka. Ale jak na razie nie ma odważnego;) I podzielam też Twoją opinię co do "Szkoły przetrwania", jeden z mocniejszych tekstów Kinga, który w dodatku łatwo zekranizować.

      Usuń
  3. Chyba nigdy nie dojdę w swoim życiu do punktu, w którym byłabym zadowolona z ekranizacji dzieł Kinga. Wyjątkiem jest Zielona mila.
    Dlatego ich po prostu nie oglądam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Póki co producentami 11/22/63 są reżyser J. J. Abrams, King, a także Bridget Carpenter i Bryan Burk. Obecnie w telewizji ważniejszy od reżysera jest scenarzysta i producent, to spośród nich wybierany jest showrunner, który ma pieczę nad kierunkiem serialu. Abrams i Burk maja spore doświadczenie jako producenci telewizyjni, ale chyba raczej nie angażują się w te produkcje artystycznie. Wygląda na to, że z tej ekipy showrunnerem może być Bridget Carpenter, która produkowała i pisała scenariusze do Dead Like Me (nigdy nie widziałam, ale twórcą tego serialu, jest Bryan Fuller, który obecnie robi telewizyjnego Hannibala), Friday Night Lights (spoko serial) i The Red Road (którego też nigdy nie widziałem, ale ma ciekawych twórców: Aaron Guzikowski [ten od filmu Prisoners] i Zack Whedon [brat Jossa Whedona] są scenarzystami, a reżyser James Gray nakręcił pierwszy odcinek).

    Fukunaga błyszczał w True Detective, więc na jego It pewnie warto czekać, wersja z 1990 nie jest aż tak dobra.

    OdpowiedzUsuń