tag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post246007620276798077..comments2024-03-28T12:06:33.449+01:00Comments on Horror: Najgorsze remake’i horrorówAnna Plich (Buffy1977)http://www.blogger.com/profile/18309889840407716088noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-50351564809619160762020-03-29T13:25:37.446+02:002020-03-29T13:25:37.446+02:00No i jak to się mówi... o gustach się nie dyskutuj...No i jak to się mówi... o gustach się nie dyskutuje... Nowa "Carrie" bardzo mi się spodobała... <br />Otfihttps://www.blogger.com/profile/18106440792138513236noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-45520338375663683282015-02-07T16:06:45.776+01:002015-02-07T16:06:45.776+01:00W skali od 1-10
Carrie 9/10
remake 8/10W skali od 1-10<br />Carrie 9/10<br />remake 8/10Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-46718575125887622152015-02-06T13:10:29.241+01:002015-02-06T13:10:29.241+01:00w skali 0-10 , Carrie 9.5/10 ; remake 0.5 /10w skali 0-10 , Carrie 9.5/10 ; remake 0.5 /10Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-6880700686753017252015-02-05T05:39:13.204+01:002015-02-05T05:39:13.204+01:00"Wilkołak" mnie bardzo rozczarował. Wybr..."Wilkołak" mnie bardzo rozczarował. Wybrałam się do kina na ten film z nadzieją na przeżycie silnych emocji, a prawdę mówiąc, wynudziłam się :(Dominika S.https://www.blogger.com/profile/18344525337580687618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-80767411444132743002015-02-05T00:30:05.670+01:002015-02-05T00:30:05.670+01:00"widzę, że masz uraz do rape and revenge"..."widzę, że masz uraz do rape and revenge"<br /><br />Tzn. lubię oryginalny I Spit on Your Grave i parę innych filmów z tego gatunku, ale za The Last House on the Left nie przepadam. Wersja Cravena z 1972 jest lepsza od Jungfrukallan, Chaos i rimejku z 2009, ale za nią też nie przepadam.Daniel Muszyńskihttps://www.blogger.com/profile/09414170237995131261noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-10028556537433051752015-02-04T23:36:39.709+01:002015-02-04T23:36:39.709+01:00Co do "Carrie" to bym polemizował.Oczywi...Co do "Carrie" to bym polemizował.Oczywiście pierwowzór jest lepszy,ale remake wcale nie jest taki zły.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-63822621393392905192015-02-04T20:14:43.199+01:002015-02-04T20:14:43.199+01:00W sumie żadnego z nich nie widziałam, więc chyba p...W sumie żadnego z nich nie widziałam, więc chyba powinnam się cieszyć ;)Wiedźmahttps://www.blogger.com/profile/09055932966881322901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-66989523881671171562015-02-04T19:52:20.673+01:002015-02-04T19:52:20.673+01:00"Ogólnie to wszystkie te filmy found footage ..."Ogólnie to wszystkie te filmy found footage do najlepszych nie należą"<br />Trudno się nie zgodzić, choć "Porwani przez obcych" i "Emergo" wybijają się ponad mierny poziom tej stylistyki.<br /><br />No, widzę, że masz uraz do rape and revenge. Ja wprost przeciwnie - uwielbiam;) Z drobnymi wyjątkami. Nie chciałabym zabrzmieć, jak jakaś radykalna feministka, ale zawsze mi się wydawało, że ten nurt prędzej kobiety zadowoli - katharsis na widok sprawiedliwego końca gwałcicieli.<br />Ale remake "Ostatniego domu po lewej" rzeczywiście słaby (choć dla mnie troszkę bardziej strawny niż te przedstawione powyżej), w przeciwieństwie do oryginału, którego wręcz ubóstwiam.Anna Plich (Buffy1977)https://www.blogger.com/profile/18309889840407716088noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-28067855709503653072015-02-04T18:53:55.222+01:002015-02-04T18:53:55.222+01:00Wg mnie Quarantine i REC-e są w porządku. Ogólnie ...Wg mnie Quarantine i REC-e są w porządku. Ogólnie to wszystkie te filmy found footage do najlepszych nie należą, ale te są nawet całkiem ok. Zdecydowanie czołówka tego podgatunku.<br /><br />A tak poza tym to też większości z tych filmów nie widziałem, ale wierze na słowo, że są niepotrzebne. W rimejkach horrorów to można prawie wszystko wymienić na takich listach :) Z tych (rimejków), które ostatnio widziałem, to właściwe wszystkie się nadają:<br /><br />I Spit on Your Grave z 2010 był słaby.<br /><br />The Town That Dreaded Sundown (2014) w sumie może i było lepszy od oryginału, bo oryginał to zdecydowanie nic nadzwyczajnego, ale to i tak był nijaki film.<br /><br />The Last House on the Left z 2009 był nawet ok, aż do ostatnich 30 min., gdzie kompletnie dał plamę. <br /><br />Tzn. z tym Last House on the Left to ja chyba osobiście coś mam, bo rimejkują ten film jak Yojinbo Kurosawy i nigdy mi się żadna wersja do końca nie podobała - ani Bergmana, ani wszystkie następne.Daniel Muszyńskihttps://www.blogger.com/profile/09414170237995131261noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-15402340538228950122015-02-04T17:03:05.337+01:002015-02-04T17:03:05.337+01:00Z tych, które wymieniłaś widziałam tylko "Mgł...Z tych, które wymieniłaś widziałam tylko "Mgłę" i "Carrie" i zgadzam się, że są okropne (zwłaszcza "Carrie"... Na ten film ledwo da się patrzeć). Na szczycie mojej listy najgorszych na pewno znalazłyby się "Koszmar z ulicy Wiązów" i "Bez litości" (ten drugi to wyjątkowa porażka - zero treści, forma taka sobie, a scenariusz miejscami w ogóle nie trzyma się kupy)... Wyjątkowo wkurza mnie też to, że jak jakiś azjatycki film zyska światowe uznanie, to Amerykanie zaraz spieszą robić ch*jową wersję z białymi... Dlatego "Nieodebranego połączenia" raczej nie obejrzę, lubię oryginał i nie chcę sobie tego psuć. Jak na razie w zupełności wystarczy mi obrzydzenie, jakie poczułam po zobaczeniu "Oldboy'a" Spike'a Lee.Michela Ferrarohttps://www.blogger.com/profile/15558900238033033059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-90001442027211498822015-02-04T13:26:23.518+01:002015-02-04T13:26:23.518+01:00Bardzo niewiele z wymienionych widziałem ( z zasad...Bardzo niewiele z wymienionych widziałem ( z zasady kontestuję rimejki ) ale na pierwszym stawiam ,, Kult'' . Cale bogactwo, mądrość i oryginalność pierwszego ,, Wicker Mana'' zostały tu uśmiercone tak skutecznie, film Robina Hardy'ego został objęty planem jakiegoś ,, ostatecznego rozwiązania''. Do tego wiklinowa figura w rimejku wygląda bardziej, jak miś z ,, Misia'' niż grozna pałuba z oryginału.Simplynoreply@blogger.com