tag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post7167147644411043328..comments2024-03-29T10:50:38.326+01:00Comments on Horror: „Kobieta w czerni” (2012)Anna Plich (Buffy1977)http://www.blogger.com/profile/18309889840407716088noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-88058375329128305402013-08-20T20:44:08.606+02:002013-08-20T20:44:08.606+02:00Oglądałem ten film powiem krótko... W chuj straszn...Oglądałem ten film powiem krótko... W chuj straszny, w chuj fajny, a przede wszystkim po tym filmie tydzień będziesz bał się wchodzić do starych domów itp....Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-20496441592549415312012-10-11T21:10:40.480+02:002012-10-11T21:10:40.480+02:00Gelu :)
Nie wiem dokładnie czy to remake filmu 19...Gelu :)<br /><br />Nie wiem dokładnie czy to remake filmu 1989 roku, czy kolejna próba adaptacji powieści. Ja to traktuję bardziej jak remake, nieważne, przejdę do podzielenia się moją opinią odnośnie nowej "Woman in Black". <br /><br />Jak dla mnie, pierwowzór aż błagał o remake i dodanie mu większej dawki grozy i suspensu, czego moim zdaniem bardzo brakowało w oryginalnej wersji. <br /><br />Może po prostu wymienię zalety owego obrazu, bo z wad jest tylko jedna rzecz, a mianowicie fakt, że dowiadujemy się wraz z głównym bohaterem, że wdowa Drablow zmarła 'w zeszłym miesiącu'. Skoro nie tak dawno, to czemu nasz bohater po przestąpieniu progu domostwa na Węgorzowych Mokradłach zostaje przywitany przez tony pajęczyn, i walających się liści na każdym kroku? Tak, oczywiście wiem że miało to podkręcić odbiór u widza i wyszło całkiem fajnie, ale mimo wszystko trochę nie dawało mi to spokoju. Równie dobrze w scenariuszu mógłby być większy odstęp czasowy między śmiercią wdowy, a akcją właściwą. To tyle, dalej to już w sumie same zalety. <br /><br />Nie wiem od czego zacząć. <br />+ Dobrym zabiegiem było dokładniejsze ukazanie relacji ludności Crythin Gifford, a byłymi mieszkankami posiadłości na odludziu. <br />+ Bardziej rozbudowana cała tajemnica pani w czerni i jej bezpośrednich kontaktów z dziećmi <br />+ Obecność w filmie właśnie tych ostatnich, żywych lub nie, co urozmaiciło seans i samą historię również. <br />+ Scenerie, a oczywiście siedlisko tytułowej postaci na czele, zarówno wnętrze domu, jak i jego iście mroczny image z zewnątrz. <br />+ Te demoniczne pozytywki, które przyprawiły mnie o gęsią skórkę. (tak przy okazji, ktoś sobie wyobraża, że małe dziecko nie może zasnąć, więc mama przychodzi i nastawia mu takie właśnie zabaweczki na dobranoc ) <br />+ Nie rozumiem zachwytów na temat gry aktorskiej Adriana Rawlins'a w starej wersji. Moim zdaniem Daniel Radcliffe przefrunął nad poprzeczką zawieszoną w oryginale. Jak znakomita większość widzów miałem pewne obawy co do postaci Arthura Kipps'a odgrywanego przez byłego młodocianego czarodzieja, ale ten wyszedł obronną ręką z konfrontacji z zupełnie nowymi oczekiwaniami. Świetnie ukazał to, że jego bohater jest przygnębiony życiem, pokazuje ten smutek, a z drugiej strony widzi sens w odkrywaniu tajemnicy nawiedzonego domu. <br />+ Małym smaczkiem jest również rozwinięty i lekko zmodyfikowany motyw małżeństwa państwa Daily. <br />+ Bardzo podobało mi się to, że nowoczesnych efektów zastosowanych w filmie było bardzo mało, a raczej postawiono na klimat i atmosferę grozy. Jeśli już były, to nienachalne i w miarę skromne w porównaniu z innymi nowymi produkcjami. <br />+ Zdjęcia, taaaak, same te odcienie szarości potęgujące przygnębienie podczas seansu. <br />+ Przepiękne plenery, dom i mgliste tereny podobały mi się w oryginale, ale przy remake'u mogą się po prostu schować. <br />+ Na koniec coś o naszej antagonistce. Cieszy fakt, że jej ukazywanie się na ekranie jest nam odpowiednio dawkowane. Nie ma jej za mało, ale też nie wyskakuje zza każdej/każdego ściany/szafy/lustra/drzewa itd itp jak to często bywa w filmach gdzie nie ma konkretniejszego pomysłu na fabułę. Ważne jest również to, że jeśli już nasza 'WIB' pojawi się w kadrze, to nie jest jakoś przesadnie naszpikowana CGI, a raczej idealnie wpasowuje się w klimat całej opowieści. Dla mnie wygląda tak, jak powinna wyglądać upiorna zjawa, a w porównaniu z tą (podobno) straszną z oryginału wypada o niebo lepiej. Choćby kulminacyjna scena gdy Arthur staje z nią dosłownie twarzą w twarz; w starej wersji wyszło komicznie, a w nowej, tak jak wyjść powinno. <br />+ Zakończenie w obu wersjach mi się podobało, w wersji z 1989 roku było zaskakujące, a w opisywanej było jakby odpowiednim zwieńczeniem całego filmu. (ciekawe jakie zakończenie jest w powieści Susan Hill?) <br /><br /><br />Pod każdym kątem nowa wersja godnie zamiata swojego poprzednika.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-49301255635923108832012-05-04T19:55:50.110+02:002012-05-04T19:55:50.110+02:00Mnie też się podobał - właśnie obejrzałam. Najbard...Mnie też się podobał - właśnie obejrzałam. Najbardziej zauroczył mnie ten zniszczony dom odcięty od świata, sceneria super - taka mroczna. Zakończenie faktycznie - nie bardzo.<br />;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-21855209370208401732012-03-05T13:57:58.436+01:002012-03-05T13:57:58.436+01:00Obejrzałam i podobał mi się :-) Nie oglądałam pier...Obejrzałam i podobał mi się :-) Nie oglądałam pierwowzoru, ale myślę, że teraz to już nie ma po co do niego wracać, skoro znam tę historię. Lubię gotyckie klimaty i dlatego strasznie podobał mi się ten dom z filmu. Był po prostu niesamowity. Harry Potter chyba jednak zostanie Harrym Potterem, bo rzeczywiście w tej roli nie zabłysnął i trochę denerwowała mnie jego mimika twarzy. Poza tym w roli ojca naprawdę wypadł drętwo i lepiej byłoby, gdyby wzięli kogoś starszego. Co do "Kobiety w czerni" - podobała mi się, być może dlatego, że nie widziałam wcześniejszej, ale muszę przyznać, że robiła wrażenie, zwłaszcza pod koniec filmu w scenie w pokoju, kiedy przychodzi po synka. Film ten zaliczyłabym do specyficznej grupki ghost story razem z "Inni" i "Nie bój się ciemności". Bardzo podobają mi się takie gigantyczne stare posesje. Mają niezwykły klimat, jednak myślę, że dom z "Kobiety w czerni" szczególnie mi się podoba. Dzięki za świetną recenzję :-) PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-78965360968042098412012-02-27T14:31:10.118+01:002012-02-27T14:31:10.118+01:00Tak. Dzięki:)Tak. Dzięki:)Anna Plich (Buffy1977)https://www.blogger.com/profile/18309889840407716088noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-22563754905859669102012-02-27T14:28:55.964+01:002012-02-27T14:28:55.964+01:00buffy, znalazłem twoją recenzję na libroforum tej ...buffy, znalazłem twoją recenzję na libroforum tej strony http://www.sbpkrakow.pl/<br />serio wygrałaś? jak tak to gratulacje!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-69154497662657244552012-02-26T14:07:12.737+01:002012-02-26T14:07:12.737+01:00z chęcią zobaczę kobietę w czerni na filwebie dobr...z chęcią zobaczę kobietę w czerni na filwebie dobrze komentują film, więc może być całkiem niezły :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1407660048923343191.post-19477259732257549052012-02-26T13:09:30.780+01:002012-02-26T13:09:30.780+01:00Dzięki za cynk Buffy1977. Nie słyszałam nic o tym ...Dzięki za cynk Buffy1977. Nie słyszałam nic o tym filmie, więc postaram się go poszukać w najbliższym czasie, bo już nie mam nic ciekawego do oglądania ;-) Pozdrawiam!Anonymousnoreply@blogger.com