poniedziałek, 3 lipca 2023

„Demeter: Przebudzenie zła”: śmierć czai się na statku + Ranking

Mrożące krew w żyłach lub bawiące do łez. Oto najlepsze filmy o Draculi. Dlaczego „Demeter: Przebudzenie zła” to wyjątkowa produkcja?

Plakat filmu. „The Last Voyage of the Demeter" 2023, DreamWorks Pictures, Amblin Entertainment, Amblin Partners

Jeśli lubisz się bać w kinie, przed pójściem na seans dobierz odpowiedni repertuar.
Postaw na pewniaki, czyli produkcje, w których pierwsze skrzypce gra jakiś wyjątkowy bohater, np. Dracula. Ten mroczny bohater od lat pobudza wyobraźnię i elektryzuje widzów na całym świecie.
11 sierpnia 2023 na duży ekran w Polsce trafi wysokobudżetowy horror „Demeter: Przebudzenie zła”.
Przedstawiamy ranking pięciu najbardziej niezwykłych produkcji o Księciu Zła.
Na wstępie uprzedzamy lojalnie, że wybraliśmy nie tylko te filmy, po obejrzeniu których można mieć problem z zaśnięciem, ale również te gwarantujące niekontrolowane wybuchy śmiechu.
Zanim jednak przejdziemy do poszczególnych miejsc rankingowych w kilku zdaniach przybliżamy, czego możecie spodziewać się po sierpniowej nowości „Demeter: Przebudzenie zła”. Poza tym, że to rasowy horror!

Zobacz polski zwiastun: 

Kadr z filmu. „The Last Voyage of the Demeter" 2023, DreamWorks Pictures, Amblin Entertainment, Amblin Partners

Demeter: Przebudzenia zła” w reżyserii André Øvredala to przerażająca historia rejsu szkunera ‘Demeter’, na którego pokład zostaje zabrany nieplanowany pasażer. Gdy statek odbija od nabrzeża, nikt z załogi nie ma pojęcia, że w jednej z dwudziestu czterech nieoznakowanych skrzyń kryje się zło.
Po zapadnięciu zmroku statek wypływa na pełne morze. Nagle odkryta zostaje pierwsza ofiara. Wołanie o pomoc nie ma już żadnego sensu. Każda kolejna noc przynosi śmierć, a istota będąca jej sprawcą pozostaje nieuchwytna. Im bliżej do londyńskiego portu, tym bardziej oczywiste staje się, że najgorsze dopiero nadejdzie…
W horrorze – do którego zdjęcia były realizowane w Berlinie i na Malcie od 30 czerwca do 1 października 2021 roku – wystąpili m.in. David Dastmalchian jako Wojchek, Liam Cunningham (Kapitan Eliot), Aisling Franciosi (Anna) i Corey Hawkins (Clemens).

A teraz przejdziemy już do trzech produkcji o Draculi, które uwielbiają miłośnicy kina grozy na całym świecie.

III. „Nosferatu wampir”: brzydki i przerażający

W 1979 roku do kin trafił „Nosferatu wampir”, kolejne dzieło Wernera Herzoga, z wielkim skandalistą Klausem Kinsky w roli głównej. Obraz słynnego reżysera, to remake dzieła z 1922 roku wyreżyserowanego przez Friedricha Wilhelma Murnaua. W ujęciu Herzoga książę ciemności zostaje przedstawiony jako zdeformowany potwór żądny krwi.
Nosferatu wampir” opowiada o tym, jak Jonathan Harker (w tej roli Bruno Ganz) otrzymuje od hrabiego Draculi list z prośbą o rychły przyjazd do Transylwanii. Tymczasem jego żona Lucy (Isabelle Adjani) ma złe przeczucia.
Zdjęcia do filmu realizowano od maja do czerwca 1978 roku w Lubece, niemieckim wąwozie Partnach, w czeskich Nedvědicach, Telczu, Tatrach Wysokich, holenderskich Delft, Oostvoorne i Schiedam oraz w Guanajuato w Meksyku. Film ma niesamowity, gotycki klimat i okraszony jest przejmującą muzyką. Straszny, wyjątkowy i warty obejrzenia. Absolutna klasyka.

II. „Dracula – wampiry bez zębów”: żarty z demona zła

Pora na miejsce drugie. To parodia klasyki. Film, który wyreżyserował niezrównany Mel Brooks. Parodia filmów o Draculi (w tej roli Leslie Nielsen) trafiła do kin w 1996 roku. Historia „Draculi – wampirów bez zębów” dzieje się w Transylwanii w 1893 roku. Prawnik z Oksfordu, Renfield (Peter MacNicol), specjalizujący się w handlu nieruchomościami, przyjeżdża w interesach do Rumunii. Drogę wiodącą do położonego na górze zamczyska Renfield musi pokonać pieszo. Nikt nie chciał go podwieźć.
Już pierwsze spotkanie obu bohaterów kończy się kompletną, ale i zabawną katastrofą. Potem jest jeszcze śmieszniej. Skecz goni skecz, a zdumiewająca scena – zdumiewającą.
Brooks wziął na warsztat popularny gatunek filmowy i bezlitośnie go sparodiował.
Część scen zaczerpnął z „Draculi" z 1931 roku. Tylko pokazał je w zupełnie innym świetle – w komicznym i absurdalnym.

I. „Dracula”: miłość na wieki

I wreszcie bezapelacyjne miejsce pierwsze. Produkcja w gwiazdorskiej obsadzie. W 1991 roku polscy kinomani zachwycili się „Draculą” w reżyserii Francisa Forda Coppoli.
To opowieść o wampirze Vladzie Draculi (Gary Oldman), który wyjeżdża do Londynu, gdzie mieszka kobieta przypominająca mu jego tragicznie utraconą ukochaną.
Historia rozpoczyna się w XV wieku, kiedy książę Vlad wyrusza na wojnę, aby bronić chrześcijan przed najazdem Turków. W swoim zamku zostawia ukochaną Elizabettę (Winona Ryder). Vlad wychodzi zwycięsko z wojny, ale po powrocie w rodzinne strony okazuje się, że jego ukochana odebrała sobie życie. Wściekły książę niszczy kaplicę, wyrzeka się Boga i obiecuje się zemścić.
Przenosimy się do XIX wieku. Młody prawnik Jonathan Harker (Keanu Reeves) spotyka się z Miną (Winona Ryder), z którą planuje ślub. Postanawiają zmienić datę ceremonii, ponieważ musi służbowo wyjechać do Rumunii. Tam przybywa do zamku hrabiego Draculi, z którym rozmawia o zakupie terenów w Anglii. Podczas rozmowy z Harkerem hrabia dostrzega zdjęcie Miny i rozpoznaje w niej swoją ukochaną sprzed wieków.
Natychmiast organizuje wyprawę do Anglii, podczas której morduje całą załogę statku. Po wyjściu na ląd przybiera ciało młodego i przystojnego mężczyzny (Cary Elwes). W Londynie spotyka na ulicy Minę. Czy ją uwiedzie?

Kadr z filmu. „The Last Voyage of the Demeter" 2023, DreamWorks Pictures, Amblin Entertainment, Amblin Partners

Demeter: Przebudzenie zła”
Film w kinach od 11 sierpnia 2023
Dystrybucja w Polsce: Monolith Films

Źródło: wszystkie materiały od Monolith Films

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz