Anita Has-Tokarz "Horror w literaturze współczesnej i filmie"
Niedawno nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej ukazała się wyczerpująca praca dotyczące zjawiska horroru na świecie autorstwa pracownicy owego Uniwersytetu oraz co ważniejsze wielbicielki gatunku. Nie byłabym sobą, gdybym natychmiast nie zakupiła i nie zapoznała się z tą analizą. We wstępie autorka podkreśla, że lektura "Horroru w literaturze współczesnej i filmie" jest przeznaczona zarówno dla badaczy owego tematu, fanów gatunku, jak i osób, którzy w ogóle się nim nie interesują. Podejrzewam jednak, że ostatnia grupa domniemanych czytelników raczej nie będzie zainteresowana tą pozycją. Książka jest całkiem interesującym kompendium wiedzy o horrorze, aczkolwiek na pewno nie trafi do większej liczby odbiorców. W przciwieństwie do pracy Stephena Kinga "Danse Macabre" (której urywki autorka wielokrotnie cytuje w niniejszej książce) Has-Tokarz zdecydowała się na operowanie skomplikowanym, dla wielu pewnie niezrozumiałym językiem. Mimo, że do mnie dotarły główne myśli autorki to zdaję sobie sprawę, że dla innych czytelników lektura może okazać się niezwykle męcząca - w szczególności dla ludzi nie obcujących z filmową oraz literacką grozą.
W rozdziale pierwszym zostają nam przybliżone pojęcia "gatunku" oraz "formuły" w filmie oraz literaturze - ze szczególnym wskazaniem na grozę. Rozdział drugi jest wyczerpującym omówieniem zarówno tych przełomowych jak i niskobudżetowych dzieł horroru. Tutaj szczególnie rzuca się w oczy zainteresowanie autorki nurtem gore, gdyż zauważalnie poświęca mu najwięcej miejsca - ku mojemu zadowoleniu, oczywiście. W tym rozdziale zapoznamy się zarówno z kinem niemym i ekspresjonizmem, jak i filmem postnowoczesnym - będziemy mieli wgląd w ewolucję, jaka dokonała się przez wszystkie te lata w obrębie interesującego nas gatunku. Autorka nie zaniedbuje również literatury - od tej najstarszej (powieści gotyckie) po najnowszą. Tutaj trochę nie wpasowuje mi się tytuł książki, który mówi jasno, że będziemy mieć do czynienia z powieścią współczesną, a w rzeczywistości autorka poświęca niemal tyle samo miejsca najstarszym dziełom grozy, jak tym współczesnym. Rozdział trzeci oferuje nam skrupulatne omówienie najczęściej spotykanych zarysów fabularnych w horrorze, miejsc akcji oraz środków mających na celu wywołać w widzach/czytelnikach strach bądź obrzydzenie.W czwartym rozdziale staniemy oko w oko z najsławniejszymi potworami występującymi w horrorze - od wampirów i wilkołaków przez diabły i demony po zombie, mutanty, obcych i seryjnych morderców. W podrozdziale poświęconym serial killer autorka nie unika pewnych wpadek, jak np. nazywanie filmu "Złodziej życia" horrorem, ale chyba możemy przymknąć na to oko ze względu na skomplikowany i wyczerpujący zakres pracy. Rozdział piąty i zarazem ostatni rozważa zjawisko horroru w mediach (powieściach, filmach, komiksach, grach komputerowych, prasie, telewizji, Internecie) oraz stawia przed czytelnikiem odwieczne pytanie: Czy horror może być katalizatorem agresji? W swojej pracy Has-Tokarz przedstawia nam wyczerpujące teorie profesorów, psychologów, psychiatrów oraz badaczy, z których część opowiada się po stronie przeciwnej owemu gatunkowi, a część zdecydowanie go popiera. Idealna lektura dla osób potępiających wielbicieli horroru - może w świetle przedstawionych tutaj badań zrozumieją wreszcie, że ich teorie nie mają poparcia w nauce.
Błędów, niestety, jest tutaj całkiem sporo. Dość nadmienić takie wpadki jak nazwanie "Czerwonej róży" adaptacją powieści Kinga, czy nadanie trzeciej części przygód o sławnym czarodzieju tytułu "Harry Potter i Zakon Feniksa", najwięcej jednak potknięć uwidacznia się w kawałku poświęconym sequelom horrorów - zwyczajnie autorka wymienia ich mniej niż istnieje w rzeczywistości. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że nie sposób uniknąć wpadek przy opracowywaniu tego typu tomiszcza, ale mam nadzieję, że jeśli nakład kiedyś zostanie wznowiony korekta zajmie się owymi potknięciami.
Dla mnie lektura tego dzieła okazała się wspaniałym przeżyciem - znalazłam wiele tytułów tak filmów, jak i powieści, na które autorka rozbudziła mój apetyt, a które jakoś do tego czasu zdążyły mi umknąć. Przymykając oko na liczne wpadki można śmiało powiedzieć, że bardzo sprawiedliwie potraktowano tutaj zjawisko horroru, a autorka mimo, że jest wielbicielką gatunku nie narzuca swojego zdania, ogranicza subiektywizm do minimum. Dla wielu wielbicieli kina grozy ta pozycja może okazać się całkiem interesującym kompendium wiedzy.
Czy zrobiłabyś ecenzje Tamara ---> http://www.filmweb.pl/film/Tamara-2005-119090 czy już masz ten film na blogu bo nie mogę go znalesć
OdpowiedzUsuńJeszcze nie recenzowałam tego filmu, ale jak znajdę chwilkę to naprawię to:)
OdpowiedzUsuńA będziesz recenzować " Królestwo spokoju " Jack Ketchum na blogu czy na sztukaterii
OdpowiedzUsuńWczoraj zamówiłam tą książkę. Jak tylko dojdzie i ją przeczytam to zamieszczę reckę na blogu, a jej kopię prześlę Sztukaterii.
OdpowiedzUsuńKsiążka Has-Tokarz napisana "encyklopedycznie". Bardzo się rozczarowałam, wypadła blado niczym wampir...
OdpowiedzUsuń