Najnowszy magazyn w całości poświęcony kryminałom, horrorom oraz opowieściom niesamowitym. Wzorowany na innym magazynie wydawnictwa Dobre Historie zatytułowanym „Lśnienie”, pod redakcją Łukasza Śmigla „Coś na progu” przede wszystkim zwraca uwagę kolorową okładką oraz czarno-białym wnętrzem. Z uwagi na szeroko zakrojoną reklamę marcowo-kwietniowego pierwszego numeru, do której dołożyli się również blogerzy nie ma chyba internauty, któremu nie obiłby się o uszy ten ambitny projekt wydawnictwa Dobre Historie.
Pierwsze strony magazynu poświęcono kultowemu autorowi grozy H.P. Lovecraftowi. Wnikliwy artykuł, autorstwa S.T. Joshi przybliża nam nieco istotę takich dzieł pisarza, jak „Wzgórza” i „W górach szaleństwa”. Następnie do głosu dochodzi Mateusz Kopacz z kilkoma słowami na temat listów i esejów Lovecrafta, które nota bene były równie, jeśli nie bardziej interesujące, co jego fikcyjne wizje. Joanna Kułakowska w swoim artykule stara się wyjaśnić niesłabnącą popularność tego autora, próbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego pomimo upływu tylu lat, jego dzieła nadal znajdują wiernych czytelników, których de facto jest całkiem sporo. Jan Wieczorek wprowadzi nas w świat komiksów inspirowanych twórczością Lovecrafta, a Kamil Pawłowski poszuka śladów tego autora w muzyce. Na deser dostaniemy krótki wiersz Lovecrafta zatytułowany „Prastary szlak”.
Po przybliżeniu nam nieco twórczości H.P. Lovecrafta redakcja zaskoczy nas nie lada niespodzianką, prezentując opowiadanie popularnego ostatnio w Polsce Edwarda Lee, zatytułowane „Makak”. Oczywiście po tym autorze możemy spodziewać się maksimum obrzydliwości, pełnego szoku i wstrząsającego zakończenia – nawet obcując z tak krótkim opowiadaniem uświadczymy całej tej gamy emocji. Stefan Grabiński z kolei zaprezentuje nam swoją nowelę, nawiązującą tematycznie do stworzonego przez niego cyklu pt. „Demon ruchu”. Monika Samsel-Chojnacka wespół z Rafałem Chojnackim w swoim artykule przybliżą nam nieco popularną ostatnio w Polsce serię kryminałów o komisarze Wallanderze, napisaną przez Szweda Henninga Mankella. Dla wielbicieli zagadek kryminalnych przygotowano również obszerne relacje z polskimi specjalistami medycyny sądowej, którzy burzą ogólnie przyjęty mit, że zagadki niewyjaśnionych mordów rozwiązywane są tak, jak to widzimy na filmach. Marcin Kiszel z kolei doda kilka słów od siebie na temat powieści bizarro fiction, które dopiero nieśmiało wkraczają do naszego kraju. Łukasz Buchalski w swoim artykule przybliży nam jakże oryginalną sylwetkę lesbijskiej wampirzycy, a Jacek Stankiewicz powie, co nieco o japońskiej modzie, która szturmem zdobyła również serca Polaków – mowa, oczywiście o tzw. mandze. Na koniec znowu wrócimy do Lovecrafta – dzięki artykułom Michała Żółcińskiego i Mateusza Pitulskiego poznamy również gry planszowe inspirowane twórczością tego kultowego autora grozy. Marcin Wroński i Bartosz Czartoryski zakończą naszą przygodę z pierwszym numerem magazynu „Coś na progu” swoimi felietonami, a na deser dostaniemy zabawny komiks Krzysztofa Chalika.
Od siebie mogę tylko powiedzieć jedno: jak najszybciej zakupcie pierwszy numer tego magazynu – jeśli jesteście wielbicielami szeroko pojętej grozy oraz kryminału na pewno nie pożałujecie. Tym bardziej, że cena w wysokości 8.90 zł naprawdę nie jest zbyt wygórowana, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę przygodę, jaką zapewne przeżyje wiele czytelników, obcując z tą pozycją.
Za magazyn bardzo dziękuję wydawnictwu
O tak, naprawdę fajna rzecz. Troszkę się bałam, bo "Lśnienie" z 2009 kompletnie mnie rozczarowało (zresztą kupiłam je tylko ze względu na opowiadanie Małeckiego, które też mnie rozczarowało -.-"), ale "Coś" jest naprawdę zrobione z większym polotem. Numer #2 już zamówiony ^^
OdpowiedzUsuń