niedziela, 14 lipca 2013

„Grupa przyjaciół wyjeżdża…” 2000-2013

Głosowanie na Wasze ulubione horrory z lat 2000-2013, eksplorujące motyw o wyjeździe protagonistów, dobiegło końca. Poniżej prezentuję wyniki.

Motyw wyjazdu bohaterów trwale już zakorzenił się w estetyce kina grozy. Najczęściej utożsamiany jest z krwawymi produkcjami, ze szczególnym wskazaniem na slashery i survivale, chociaż kino paranormalne również od czasu do czasu sięga po takowe zawiązanie fabularne – szczególnie w konwencji grupy osób wyruszających na eksplorację nawiedzonych obiektów. Jeśli zaś chodzi o krwawe obrazy na przestrzeni lat wykształciły one kilka integralnych miejsc, do których niezmiennie zmierzają postacie w nich występujące. Najczęściej jest to grupa młodych ludzi, przyjaciół, którzy pragną spędzić czas w towarzystwie alkoholu i przygodnego seksu, parka bliskich znajomych albo zakochani, którzy pragną spędzić troszkę czasu w wyłącznie swoim towarzystwie. Motywy takich wyjazdów są w horrorach prozaiczne, a miejsca docelowe powtarzalne, bo w ogólnym rozrachunku nie sama podróż jest ważna, ale rodzaj zagrożenia, jakie czyha na bohaterów już po dotarciu do celu. Jednakże, skoro już mamy do czynienia z powtarzalnością przyjrzyjmy się bliżej kilku integralnym miejscom, które będąc postacią filmową należy omijać szerokim łukiem.

1. Domek w lesie

Najczęściej eksplorowane niebezpieczne miejsce w horrorze. Modę na drewnianą chatkę w środku lasu, którą opanowuje czyste zło zapoczątkował w 1981 roku Sam Raimi swoim „Martwym złem”, z którego najnowsze horrory garściami czerpią inspirację. Nie tylko remake wspomnianego obrazu z 2013 roku wykorzystuje potencjał drzemiący w położonej z dala od jakiejkolwiek cywilizacji drewnianej chacie. Po takie rozwiązanie sięgnęli również m.in. twórcy „Śmiertelnej gorączki”, w której antagonistką była choroba, „Łowcy snów” opartego na powieści Stephena Kinga, w którym bohaterowie stanęli do walki z kosmitami oraz komediowo-pastiszowych obrazów typu „Dom w głębi lasu” i „Porąbani”. Czasem filmowcy odrobinę modyfikują ten motyw, zastępując drewnianą chatę większym domostwem, jak miało to miejsce w „Krwawych wzgórzach”, w których młodzi ludzie wędrując tropem legendarnego, zaginionego filmu natrafiają na stojący w środku lasu dom jego twórców.

2. Las

Jak się okazuje las to istny feromon dla protagonistów krwawych horrorów – często ich tam ciągnie, co na ogół kończy się wymordowaniem niemalże wszystkich przez różnego rodzaju sprawców. W „Drodze bez powrotu” grupa młodych ludzi, chcąc poprawić humor swojej zakochanej w przyrodzie przyjaciółce, zabiera ją do rozległych lasów, w których przyjdzie im zmierzyć się z tzw. Ludźmi Gór: zdeformowanymi na skutek kazirodczych związków ich rodziców szaleńcami, żywiącymi się ludzkim mięsem. Tutaj również wykorzystano motyw drewnianej chatki w lesie, ale nie była ona docelowym miejscem naszych bohaterów. „Lęk” z 2007 roku poszedł troszkę w inną stronę, ponieważ motywem podróży protagonistów nie był altruizm, a chęć oszołomienia grzybkami halucynogennymi – w każdym bądź razie wycieczka skończyła się dla nich podobnie, jak dla bohaterów „Drogi bez powrotu”. Tymczasem parka zakochanych z „Eden Lake” celowała raczej w jezioro położone na skraju lasu, aniżeli sam las, aczkolwiek na skutek grupki zdegenerowanych nastolatków zostali siłą zapędzeni między skąpane w cieniu drzewa. Choć XXI-wieczne horrory rzadko sięgają po tematykę camp’ową twórcy remake’u „Piątku trzynastego” po części ją wykorzystali, bo, mimo, że grupa przyjaciół, pragnąca spędzić miło czas pod namiotami nie bierze udziału w typowych obozowych realiach to i tak ląduje w takowym, opuszczonym już przybytku, położonym (a jakże!) w samym środku lasu.

3. Dom na odludziu

Wszystko jedno, czy będzie to zatęchłe domostwo rodzinki kanibali z Teksasu, do którego trafiają bohaterowie remake’u „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”, czy dom z wosku, położony w małym wymarłym miasteczku w „Domu woskowych ciał”, faktem jest, że horrory, których akcja rozgrywa się w domu na odludziu dzielą się na dwie grupy – wspomniany wyżej wymuszony okolicznościami cel bohaterów, którzy początkowo zmierzali w zupełnie innym kierunku (na koncert, na mecz) lub faktyczny kierunek, w jakim zmierzają nasi protagoniści. Taką koncepcję obrali twórcy slashera „Wszyscy kochają Mandy Lane”, w którym grupa znajomych spędza wolne dni na ranczu z dala od cywilizacji albo „Bladego strachu”, gdzie dwie przyjaciółki postanawiają pouczyć się w domu jednej z nich, położonym nieopodal pól kukurydzy na kompletnym pustkowiu.

4. Zabytki

Turystyka to kolejny prozaiczny motyw protagonistów krwawych horrorów, który zapoczątkowuje ich walkę o przetrwanie. Jak sam tytuł wskazuje możemy obcować z nim w „Turistas” z 2006 roku, w którym podejrzymy nielegalny proceder pozyskiwania organów ludzkich oraz jakże malownicze brazylijskie widoczki. W „Hostelu” wraz z bohaterami filmu będziemy zwiedzać Europę, tak długo aż dotrzemy na Słowację, gdzie nasi towarzysze padną ofiarami elitarnej korporacji, zrzeszającej bogate persony, pragnące potorturować sobie bliźnich. W „Ruinach” pozwiedzamy starożytną świątynię Majów, która na nieszczęście naszych kompanów została opanowana przez krwiożercze rośliny. A w „Wolf Creek” pozachwycamy się bajeczną australijską scenerią, ze szczególnym wskazaniem na krater zwany Wolf Creek, co nie potrwa długo przez wzgląd na szaleńca grasującego w tych terenach.

5. Jaskinie

Jaskinie to dopiero raczkujące miejsca docelowe bohaterów horrorów. Najmocniej rozsławiło je brytyjskie dzieło Neila Marshalla pt. „Zejście” oraz powstała w tym samym roku „Jaskinia” Bruce’a Hunta. W tym pierwszym, bardziej znanym obrazie grupka przyjaciółek stanęła do walki z żyjącymi w ciemnościach potworkami, polującymi na mięso (wszystko jedno, czy ludzkie, czy zwierzęce), a w tym drugim kilku badaczy odkryło podwodną grotę, w której zagnieździł się nieznany gatunek żądnych krwi stworów.

Oczywiście powyższe przybytki, choć najpopularniejsze, nie są jedynymi, do których na ogół zmierzają bohaterowie slasherów i survivali. Za przykład niech posłuży „Mroczna plaża”, w której młodzi ludzie pragną oddać się surfowaniu i przygodnemu seksowi na odludnej, malowniczej plaży oraz „Zombie SS”, gdzie kontrastowo motorem napędowym są sporty zimowe w górach opanowanych przez nazistowskie żywe trupy. Takie miejsca możemy mnożyć w nieskończoność, a zasiadając przed filmem, eksplorującym omawiany motyw możemy liczyć przede wszystkim na krwawą, niewymagającą myślenia jatkę, w sam raz na nudny wieczór po ciężkim dniu:)

9 komentarzy:

  1. Świetne zestawienie, w sam raz wpisujące się w wakacyjne klimaty, wszak to doskonały czas na organizację rozmaitych wyjazdów;) Trzeba mieć nadzieję, że wakacyjny wypoczynek nie skończy się tak, jak bohaterów przytoczonych tutaj horrorów:) A tak serio, motyw wyjazdów w horrorze jest przez niektórych uważany za znak rozpoznawczy tego gatunku i muszę przyznać, że choć może się czasem znudzić, to ja jednak motyw ten lubię i w moim przypadku takie slasherowe horrory oparte na prostej fabule są źródłem przedniej rozrywki.
    Pozdrawiam i dzięki za gruntowne i precyzyjne opracowanie tematu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zestawienie naprawdę super, ale niestety nie mogłam się zdecydować, ponieważ nie za bardzo lubię tego typu horrory :-) Ciekawa jestem, co następnego wymyślisz Buffy :-) Czekam z niecierpliwością...

    OdpowiedzUsuń
  3. Te Ruiny to straszne były. Czy to nie tam była ta scena z imitującymi dźwięk komórki kwiatuszkami? Brrrrrr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam szukam tytulu kobieta wyrusza z dziewczynka promem i tam dziewczynka zaginela szukali ją stwierdzili ze jej tam nie bylo a mimo to matka szukala jej

      Usuń
    2. To może być "Wyspa zaginionych" http://www.filmweb.pl/film/Wyspa+zaginionych-2009-494803
      Tylko nie zgadza się płeć dziecka, bo w tym filmie zaginął syn głównej bohaterki.

      Usuń
    3. Książka jeszcze mocniejsza niż film, polecam.

      Usuń