„Evil Dead Rise”, reż. Lee Cronin
Kontynuacja „Martwego złego” Fede Álvareza, głośnego remake'u kultowego horroru Sama Raimiego z 1981. Napisanie i wyreżyserowanie produkcji powierzono Lee Croninowi, twórcy między innymi horroru „Impostor” (2019). Sam Raimi od początku był zaangażowany w ten projekt – początkowo to on i jego brat Ivan Raimi mieli napisać scenariusz, ale ostatecznie ten pierwszy zadowolił się rolą jednego z producentów wykonawczych. Tym razem akcja ma rozgrywać się w mieście (nie jak dotychczas w głębi lasu) i skupiać na skłóconych dwóch siostrach wykreowanych przez Alyssę Sutherland oraz Lily Sullivan spotykających się po dłuższej rozłące. Pojednanie krewnych zakłóci armia demonów przejmująca kontrolę nad stworzeniami ludzkimi.
„Krzyk 6”, reż. Matt Bettinelli-Olpin, Tyler Gillett
Drugi etap przygody twórców między innymi „Diabelskiego nasienia” (2014) i „Zabawy w pochowanego” (2019) z nieśmiertelnym slasherowym cyklem Wesa Cravena. Z „najstarszej gwardii” najprawdopodobniej zobaczymy tylko Courtney Cox, za to szykuje się wielki powrót postaci wprowadzonej w czwartej odsłonie „Krzyku”, która zyskała niemałą sympatię widzów. Garstka ocalałych z masakry urządzonej w „Krzyku 5” znowu nadzieje się na zabójcę (zabójców?) w legendarnym stroju Ghostface'a, ale już niekoniecznie w fikcyjnym amerykańskim miasteczku Woodsboro, zapowiedziano bowiem przeniesienie akcji do Nowego Jorku.
„Snow Falls”, reż. Colton Tran
Nakręcony w całe sześć dni amerykański niskobudżetowy projekt rozpisany przez Luke'a Gentona w oparciu o historię wymyśloną przez Coltona Trana i Laurę M. Young. Paranoja w pozbawionej energii elektrycznej chatce na odludziu, w której wątpliwe schronienie po burzy śnieżnej znajduje pięć zaprzyjaźnionych osób. Uwięzieni na białym pustkowiu powoli nabierają przekonania, że otaczający ich śnieg nie jest zwyczajny. Daleko mu do tego.
„The Oakley Witch”, reż. Rob Woods
Brytyjska opowieść grozy o mrożącym krew w żyłach rodzinnym domostwie. Główna bohaterka żyje w przekonaniu, że przed laty sprowadziła śmierć na swoją siostrę, ale szansa odkupienia pojawia się po odziedziczeniu skrajnie niewygodnej nieruchomości. Domostwa, w którym jak wszystko na to wskazuje zagnieździł się mściwy duch, istota znana jako The Oakley Witch.
„Slaughter Horse”, reż. Toby Johansen
Czołową postacią tego zbliżającego się amerykańskiego dziełka, którego scenariusz napisał Toby Johansen, jest skromnie żyjąca w stanie Kentucky, kobieta nazwiskiem Angel White, mozolnie lecząca rany pozostałe po koszmarnych przeżyciach w rzeźni, gdzie jakiś czas przetrzymywano ją wbrew jej woli. Porwana przez zamaskowanego maniaka, który, jak się okazuje, jeszcze z nią nie skończył. Ekstremalnie niebezpieczny osobnik bacznie obserwuje swoją niedoszłą ofiarę, bez najmniejszych skrupułów pozbywając się każdego, kto ma czelność wtrącać się w jego prywatne sprawy. Nie robiąc wyjątku także dla tych, którzy zupełnym przypadkiem, nienaumyślnie, stają na jego krwawej ścieżce życiowej.
„M3GAN”, reż. Gerard Johnstone
Historia wymyślona przez „króla współczesnych mainstreamowych straszaków” Jamesa Wana, którą w scenariusz przekuła Akela Cooper (ta dwójka wcześniej współpracowała przy „Wcieleniu”, dość eksperymentalnym filmie grozy nakręconym pod kierownictwem wspomnianego twórcy przebojowej „Obecności” i też niecichego „Naznaczonego”). Amerykański horror science fiction wyreżyserowany przez twórcę między innymi „Aresztu domowego” z 2014 roku, nowozelandzkiej mieszkanki humoru i grozy, który ma opowiadać o supernowoczesnym tworze ludzkich rąk. Inteligentnej lalce, czy raczej robocie niezamierzającym podporządkowywać się woli swoich stwórców. Idealny materiał na żonę rudowłosego Chucky'ego:)
„Miasteczko Salem”, reż. Gary Dauberman
Był miniserial Tobe'ego Hoopera, był i miniserial Mikaela Salomona, a teraz z opowieścią wampiryczną Stephena Kinga zmierzy się Gary Dauberman, reżyser „Annabelle wraca do domu” i między innymi współscenarzysta kasowego horroru pt. „To”, będącego readaptacją innej kultowej powieści Kinga. Pełnometrażowy film fabularny z Lewisem Pullmanem kreującym dobrze znaną najwierniejszym czytelnikom mistrza Nowego Horroru, postać pisarza, który na swoje nieszczęście wraca do krainy dzieciństwa, do tytułowego amerykańskiego miasteczka. Mężczyzna zamierza bliżej przyjrzeć się tak zwanemu Domu Marstenów, z którym więżą się jedne z jego najgorszych wspomnień. Chce napisać książkę o tym przerażającym domostwie górującym nad ową niewielką miejscowością. Uroczym Jerusalem, które już wkrótce straci cały swój urok. Ziemia skażona przez Wiecznie Żywych.
„Shelby Oaks”, reż. Chris Stuckmann
Inspirowany autentyczną historią pełnometrażowy debiut reżyserski Chrisa Stuckmanna, który jest także autorem scenariusza, przy czym w obmyślaniu fabuły spory udział miała Sam Liz. Amerykańska opowieść z dreszczykiem skoncentrowana na kobiecie, która nie spocznie, dopóki nie odnajdzie swojej siostry. Tym bardziej, gdy zyska pewność, że sprawcą tej rodzinnej tragedii jest demoniczna istota, z którą siostry miały do czynienia już w dzieciństwie. Z czasem nabierając, jak wszystko na to wskazuje, błędnego przekonania, że owo niezwykłe stworzenie było tylko produktem ich wybujałej wyobraźni.
„House Sinclair”, reż. Chris Snyder
Reżyserski debiut Chrisa Snydera oparty na scenariuszu Tylera Aucoina będący nieoficjalnym prequelem „Domu woskowych ciał” Jaume Colleta-Serry, remake'u „Gabinetu figur woskowych” Michaela Curtiza. Po dwóch dekadach „życia na obczyźnie” bracia Sinclair wracają do rodzinnego miasteczka Ambrose, aby przejąć nietypową schedę po matce. Największą lokalną atrakcję – upiorny dom z wosku.
„The Flood”, reż. Brandon Slagle
Amerykański animal attack na papierze przygotowany przez Chada Lawa i Josha Ridgwaya, który miał trafić pod reżyserskie skrzydła Jareda Cohna, ale potem z jakiegoś nieznanego mi powodu zdecydowano się na Brandona Slagle'a. Powódź, ucieczka z więzienia i głodne aligatory, taki lichy szkielecik fabularny można już chyba z dużą dozą pewności odmalować.
„Maya”, reż. Alex Colonna
Jak na razie dość zagadkowy projekt można powiedzieć od początku do końca rozwijany przez jedną postać (pomysł, scenariusz, reżyseria). To ma być opowieść o dziewczynie, która po śmierci matki zderza się z jakimś nieziemskim problemem. Paranormalnym zjawiskiem, który wydaje się mieć ścisły związek z jej zmarłą rodzicielką.
„Rival”, reż. David Elijah, Justin Trombley
„Karty wyrwane z dziennika fikcyjnej siedemnastolatki”. tj. opowieść spisana przez Davida Elijaha, która podąża za dziewczyną, która po bestialskim zabójstwie znajomej ze szkoły zaczyna podejrzewać, że sprawcą jest jedna z najbliższych jej osób. A to dopiero początek masakry w jej rodzinnym miasteczku Redwood Springs.
„The Art of Killing”, reż. Jacob Ennis
Na podstawie scenariusza Gregory'ego W. Brocka i Jacoba Ennisa. Można spodziewać się horroru w stylu retro, choćby dlatego, że akcja ma być osadzona w latach 80. XX wieku. A na pierwszym planie przypuszczalnie zobaczymy Shawna C. Phillipsa jako psychopatycznego Phila. Osobowość telewizyjną skutecznie ukrywającą przed światem swoje prawdziwe, mordercze oblicze.
„The Haunting at Saint Joseph's”, reż. Jon Cohen
Australijski horror nastrojowy o fatalnym wypadzie. Lekarka, jej narzeczony i parę innych osób zameldują się pod skrajnie niegościnnym dachem pensjonatu, o którym krążą mroczne historie. Podobno przed wiekami złożono tutaj ofiarę z człowieka. Powieszono niewinną dziewczynę, której dusza ponoć nigdy nie opuściła tych zimnych murów. O czym na własnej skórze być może przekonają się najnowsi tymczasowi lokatorzy tego przybytku. Albo istota z zaświatów, albo zbiorowe szaleństwo.
„Why, Mona Rae?”, reż. Lorenzo P. Adams
Pomysł zrodził się w głowie Lorenzo P. Adamsa, ale opracowanie scenariusza wziął na siebie Ryan Lesica. O niewidomej weterance wojennej, która na rzadko uczęszczanej drodze przez moment zagląda prosto w oczy nieporuszonej pani z kosą. Z opresji wyciąga ją rodzeństwo mieszkające w okolicy. Członkowie tutejszej społeczności Amiszów, którzy niedługo będą się cieszyć zaufaniem nowo poznanej kobiety. Główna bohaterka z czasem przygotuje się na najgorsze. Zwietrzy spisek, z jakiegoś nieznanego jej powodu zawiązany przeciwko niej.
„The INN”, reż. Kevin Beganovic, Sloan Losch
Brzmi jak slasher. Historia ze stronic scenariusza Kevina Beganovica i Sloana Loscha. W centralnym punkcie ma stać dziennikarz, która otwiera się przed motelowym barmanem. Opowiada o nieuchwytnym człowieku urządzającym rzezie w hotelach i podobnych przybytkach. Nie oszczędza ani gości, ani personelu. Podejrzenia dziennikarza niebawem skupią się na obcym, który zameldował się w tym samym motelu, co on, wytrwały poszukiwacz nieuleczalnego sadysty. Bardziej uśmiech czy złośliwość losu?
„Meathook”, reż. Jermey Ashley Pair
Jordyn Burns (Rene Leech) od dwóch lat toczy samotniczy żywot. Od kiedy jej przyjaciele zostali zamordowani przez jednego z premedytacją działającego osobnika, osławionego seryjnego zabójcę. Kiedy historia jakby zacznie się powtarzać, gdy straumatyzowana młoda kobieta zwróci uwagę na łudzące podobieństwa między masakrą, z której ledwo uszła z życiem, a obecnym terrorem, połączy siły z nowo poznanym podcasterem „internetowym ekspertem w dziedzinie true crime”.
„Vincent”, reż. David Noel Bourke
Mieszanka horroru, dramatu i fantasy o prześladowanym nastolatku nawiązującym znajomość z niezwykłą istotą. Stworzeniem, które bez większego wysiłku może diametralnie odmienić jego życie. Obdarzona mocą niedostępną zwykłym śmiertelnikom istota, która równie dobrze może być wybawcą, jak i kolejnym oprawcą pechowego młodzieńca.
„Fear”, reż. Deon Taylor
Deon Taylor i John Ferry spłodzili opowieść o zarazie, która wybucha podczas weekendowego wypadu paczki przyjaciół. W okresie Świąt Bożego Narodzenia. Zimowe szaleństwo, jakie nawet im się nie śniło. Wirus czy inna gadzina przenoszona drogą kropelkową i banda słusznie spanikowanych młodych ludzi.
„The Cult”, reż. Alexandre Alonso
Sam napisał, sam wyreżyseruje i może nawet zasili aktorską obsadę. Historia niestabilnej, w każdym razie raczej niegodnej najwyższego zaufania, przewodniczki po piekle na Starym Kontynencie. Po przeprowadzce do niewielkiej miejscowości gdzieś w Europie młoda kobieta zaczyna doświadczać czegoś, co trudno objąć rozumem. I szybko dochodzi do wniosku, że ktoś lub coś dybie na jej życie.
„Werewolf Game”, reż. Cara Brennan, Jackie Payne
„The Blood Priestess”, reż. Arturo Alanis Garza
„Zakonnica 2”, reż. Michael Chaves
„Watchdog”, reż. L.C. Holt
„Late Night with the Devil”, reż. Cameron Cairnes, Colin Cairnes
„The Strangers”, reż. Renny Harlin
„Naznaczony 5”, reż. Patrick Wilson
„An American Werewolf in Rome”, reż. Hunter G. Williams
„The Pope's Exorcist”, reż. Julius Avery
„True Haunting”, reż. Gary Fleder
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz