sobota, 21 lipca 2012

Elżbieta Cherezińska „Korona śniegu i krwi”

Skłócony ród Piastów w czasach Wielkiego Rozbicia. Polska podzielona na księstwa, którymi władają ambitni Piastowie, pragnący zdobyć koronę i rządzić całym krajem. Książęta ze starego pokolenia powoli usuwają się w cień, dając szansę młodym władcom, którzy z drobną pomocą magii nie cofną się przed niczym, aby wyeliminować konkurencję do polskiego tronu.
„Pierścień, który zmyje klątwę…
Miecz, który skłóci śmiertelnych…
Orzeł, który przebudzi królestwo.”

Nie lubię książek polskich autorów, powiem więcej: nie interesuje mnie historia Polski… Chociaż, chyba muszę nieco skorygować poprzednie zdanie – nie lubiłam historii Polski do czasu zapoznania się z potężnym tomem historii Piastów według Elżbiety Cherezińskiej. Chyba każdy potencjalny czytelnik, biorąc do ręki wydaną nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka „Koronę śniegu i krwi” będzie pod wrażeniem już samego wyglądu książki – twarda oprawa, duży format i kolorowa mapa XIII-wiecznej Polski na wewnętrznych okładkach. To wszystko prezentuje się naprawdę apetycznie, ale przecież nie oprawa zdobi książkę, najważniejsza jest fabuła, więc oddajmy inicjatywę samej autorce. „Korona śniegu i krwi” przede wszystkim jest pozycją historyczną - Cherezińska doskonale orientuje się w rodzie naszych przodków, pełnych sprzeczności Piastów. Ale równocześnie urozmaica fabułę licznymi wątkami fantasy - trochę średniowiecznej magii, klątw i zwykłych zabobonnych przekonań ówczesnego społeczeństwa polskiego dodają nieco smaczku ogólnej wymowie powieści, skutecznie urozmaicają fabułę, sprawiając, że nie tylko entuzjaści naszej barwnej historii zasmakują w jej prozie – wielbiciele fantasy również mają na to sporą szansę.
Początkowo bardzo trudno jest zorientować się w poszczególnych wątkach. Najbardziej przeszkadza tak spore nagromadzenie bohaterów, przede wszystkim, ale nie tylko Piastów, wraz z ich rodowodami. Tutaj pomocna może okazać się rozpiska umieszczona na końcu książki, spis poszczególnych rodów wraz z ich rodzinnymi zależnościami. Obok multum postaci mamy również niezliczoną ilość szybko następujących po sobie wątków oraz rzecz jasna miejscami nieco archaiczny styl wypowiedzi. To wszystko może odrobinę zrazić potencjalnego współczesnego czytelnika, przyzwyczajonego do łatwej, niewymagającej myślenia prozy. Początkowo ciężko było mi się w tym odnaleźć, ponieważ lubię długie, szczegółowe prowadzenie jednego wątku w powieściach, ale stosunkowo szybko odnalazłam wspólny rytm z autorką, a wtedy mogłam się już tylko cieszyć lekturą.
Miałabym poważne problemy, próbując streścić wszystkie ważniejsze wydarzenia „Korony śniegu i krwi” – jest ich tak dużo, że musiałabym chyba napisać książkę szczegółowo omawiającą tę powieść:) Właściwie jest tutaj wszystko: miłość i zdrada, cierpienie i triumf, wojny i sojusze, obowiązki i rozrywki królewskie, a to wszystko polane odrobiną magii i średniowiecznych zabobonów. Dla mnie najciekawszy był wątek pogańskich kobiet, żyjących w dobrej komitywie z Naturą i starających się na swój sposób zrzucić klątwę Wielkiego Rozbicia z rodu Piastów. To właśnie ich obecność wprowadza najwięcej elementów fantasy w fabułę powieści (znalazło się nawet miejsce dla wilkołaka), ale nie tylko. Herby zdobiące piersi książąt są żywymi zwierzętami, pomagającymi swoim władcom w trudniejszych pojedynkach, a księżna Małej Polski może pochwalić się ewidentnymi zdolnościami magicznymi. Cherezińska szczególnie zadbała o swoich bohaterów, pełnych sprzeczności książąt, których czyny zarówno zachwycają, jak i przerażają czytelnika. Najważniejszą postacią jest Przemysł II, książę Starszej Polski. Poznajemy go, jako ambitnego, dążącego do samodzielności nastolatka, którego wybranką serca jest dwunastoletnia Lukardis, nad którą ciąży tajemnicza klątwa. Z uwagi na fakt, że akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni wielu lat będziemy mieli okazję bliżej przyjrzeć się panowaniu księcia Przemysła, który stanie do walki ze swoimi rodakami o koronę Polski. Nowe pokolenie Piastów, młodzi ambitni książęta nade wszystko pragną przywrócić Polsce niepodzielność władzy i tak się nieszczęśliwie składa, że każdy z pretendentów do tronu, ani myśli odpuścić swojemu rywalowi. Przeciwnikami Przemysła będą zarówno władcy sąsiadujących z Polską państw, jak i jego rodacy. Zakompleksiony z powodu swojego niskiego wzrostu, ale równocześnie obdarzony niezwykłą siłą fizyczną Władysław, książę brzeskokujawski i dobrzyński oraz swawolny, korzystający z licznych, często niemoralnych uciech Henryk, książę wrocławski będą głównymi rywalami Przmysła w wyścigu o koronę Polski, ale „swoje trzy grosze” wtrącą również czescy i niemieccy władcy. Bardzo ważna jest również postać kantora Jakuba Świnki, który po poznaniu swoich korzeni przystąpi do przywracania dobrego imienia Kościołowi oraz pomagania Przemysłowi w walce o tron.
Z pewnością wielu współczesnych czytelników nie orientuje się zanadto w historii swojego kraju, ale nie przejmujcie się – tego, czego nie nauczyli was w szkole o panowaniu Piastów, nauczy was Elżbieta Cherezińska. Dajcie jej tylko szansę, bądźcie cierpliwi podczas początkowych nieco zawiłych wątków, ponieważ z biegiem trwania lektury macie szansę zatopić się bez reszty we wspaniałym świecie wykreowanym przez autorkę, a przy okazji macie niebywałą okazję dowiedzieć się kilku pożytecznych rzeczy o naszych przodkach.
Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu

1 komentarz:

  1. Twoja recenzja jest o niebo lepsza :D i też dziękuję za możliwość przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń