Twórcy pierwszej w Polsce antologii o zombie „Zombiefilia” ujawniają listę autorów, którzy znajdą się w zapowiadanym niedawno zbiorze.
Są to:
Carlton Mellick III
Dawid Kain
Krzysztof T. Dąbrowski
Magdalena M. Kałużyńska
Aleksandra Zielińska
Grzegorz Gajek
Marcin Rojek
Łukasz Radecki
Michał Stonawski
Marcin Podlewski
Paweł Waśkiewicz
Rafał Christ
Karol Mitka
Maciej Kaźmierczak
Sylwia Błach
Artur Kuchta
Paulina Kuchta
Zapraszamy na stronę: tutaj
Czyli duża część autorów z serii antologii "11 cięć" itd., co mnie raduje :-).
OdpowiedzUsuńJednak wydanie tylko w formie e-booka już nie jest pocieszające. A na pewno nie będzie papierowej wersji :)?
Miłego dnia!
Melon
O, widzę Melonku, że Ty tak samo "staroświecki", jak ja i również nie lubisz e-booków;) Nie wiem, czy doczekamy się wersji papierowej - raczej wątpię, więc pozostanie mi tylko drukować "Zombiefilię" razem z "Gorefikacjami".
UsuńA no tak, przecież można to sobie wydrukować :D. Dzięki za podsunięcie pomysłu :).
UsuńBo elektroniczny papier to nie papier :) I jak kiedyś, w przyszłości, literatura zupełnie odejdzie od formy tradycyjnej, to będzie wielka szkoda!
UsuńE, nie sądzę. Gazety, czasopisma - może i znikną, ale książki papierowe? Nigdy!
UsuńE-book równa się zła wiadomość. Nie przepadam za tą formą i to bardzo. Jest męcząca dla wzroku i nie sprawia takiej przyjemności jak czytanie z papierowej wersji :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie na recenzję filmu "Wielki Gatsby" :)
OdpowiedzUsuńZ Gorefikacji nie jestem w pełni zadowolony (niech mnie w końcu jakaś muza natchnie do korekty już gotowych tekstów to szerzej wypowiem się na blogu), troszkę lepiej prezentowała się antologia Nowa. Nie widzę sensu wydawania tych darmowych w formie papierowej, bo zakup takich książek byłby mniej opłacalny niż mocno przeciętnych antologii od Repliki
OdpowiedzUsuńJednak podane tutaj nazwiska są co najmniej zachęcające. Zwłaszcza Carlton Mellick III, Kałużyńska i Zielińska. Radecki również wypadł nie nie tak źle w 13 ranach. Błach i Kain też potrafią napisać coś ciekawego.
Autorów nie kojarzę, ale antologia o zombie brzmi super i z wielką niecierpliwością czekam na jej powstanie. Od niedawna jestem posiadaczką czytnika, więc ebooki mi nie straszne.
OdpowiedzUsuńJako szczęśliwa posiadaczka czytnika ebooków nie narzekam na tę formę - zdecydowanie tańsza niż papierowa, więc grunt, że w ogóle powstaje! Gdyby ten projekt miał zostać wydany tradycyjnie, podejrzewam, że... nie doszedłby do skutku. Oczywiście wolę papier, ale na bezrybiu i rak ryba - a tym bezrybiem, w tym wypadku, jest brak polskiej literatury zombie z prawdziwego zdarzenia. Gorefikacje i Zombiefilia to dwa świetne projekty i liczę na więcej :) (choć, co do Gorefikacji, to zbiór - jak każdy zbiór opowiadań - bardzo nierówny)
OdpowiedzUsuńNo wiesz, jak się ma czytnika to można sobie poczytać, a ja na komputerze nie za bardzo chcę czytać, bo oczka się psują :D. I właśnie dlatego ciągle odkładam tego Rage'a, którego mi wysłałaś :P.
UsuńSkoro przy ebookach jesteśmy...
OdpowiedzUsuńhttp://www.proszynski.pl/images/media/JOYLAND...fragment.pdf
Jeśli ktoś nie może się doczekać może już teraz zapoznać się z fragmentem powieści
Słuchajcie, rynek książki w Polsce jest taki, jaki jest i nie wiadomo, czy gdyby antologia pojawiła się w formie papierowej, ktokolwiek by ją kupił. Założenie jest takie, żeby dotrzeć do jak największej ilości osób, dlatego ebook i dlatego za darmo. Jeśli będzie zainteresowanie, to możliwe, że w przyszłości powstanie tom drugi i spróbujemy szczęścia w jakimś wydawnictwie.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, przeciwnicy ebooków dadzą sobie radę - w końcu taniej im wyjdzie wydrukowanie niż kosztowałaby książka;) Jeśli zaś chodzi o rynek literacki w Polsce to nawet nie chcę tego komentować - w tym kraju w ogóle nie dba się o literaturę, co wcale nie powstrzymuje polityków przed narzekaniem, że tak mało ludzi czyta...
UsuńMoim zdaniem polskim autorom chwali się to, że pragną przede wszystkim, aby ich czytano - piszą dla sztuki, a nie pieniędzy. Przecież nie można tego potępiać, a raczej podziwiać. Dlatego ja tam jestem im wdzięczna, pomimo formy elektronicznej, bo sobie wydrukuję;)