poniedziałek, 28 grudnia 2020

Zapowiedzi na rok 2021

 
Jak co roku poniżej przedstawiam garść wybranych zapowiedzi filmowych na rok 2021 z zastrzeżeniem, że premiery niektórych z nich mogą się przesunąć na kolejne lata (pozostałe informacje też nie są pewne). A wiadomo, że w tych pandemicznych czasach zdarza się to częściej niż wcześniej. Z tego powodu część wyczekiwanych w 2020 roku premier filmowych, które podawałam w poprzednich zapowiedziach (tutaj) przełożono na kolejny rok. Wciąż nie ma jednak gwarancji, że rzeczone obrazy w 2021 roku ujrzą światło dzienne. Tak czy inaczej w poniższym zestawieniu pomijam pozycje z poprzednich tego typu wpisów.

 

The Texas Chainsaw Massacre”, reż. David Blue Garcia

Najnowsza cegiełka głośnej franczyzy o kanibalistycznej rodzince żyjącej gdzieś w Teksasie podobno ma być kolejną kontynuacją pierwszej odsłony serii, oryginalnej „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” w reżyserii Tobe'a Hoopera, która swoją premierę miała w 1974 roku. Kolejną, czyli trzecią (jeśli dobrze liczę, bo odnajdywanie się w zawiłościach tej/tych serii powoli zaczyna mnie przerastać). Trzecim sequelem pierwszej odsłony przygód szalonego Leatherface'a i jego równie niestabilnej psychicznie familii. Scenariusz zbliżającej się masakry napisał Chris Thomas Devlin – fabuła ponoć będzie koncentrować się na dwudziestoparoletniej kobiecie, która zabiera swoją nastoletnią siostrę w swoją podróż służbową do Teksasu. Reszty można się już domyślić.

The Retaliators”, reż. Samuel Gonzales Jr., Bridget Smith

Amerykański horror od Better Noise Films na podstawie scenariusza debiutujących w tej roli Darrena i Jeffa Allena Geare'ów, który jest już na etapie postprodukcji. W filmie wystąpią między innymi Michael Lombardi, Joseph Gatt, Katie Kelly i Marc Menchaca. Ponadto będą gościnne występy takich zespołów, jak Five Finger Death Punch, Papa Roach, The HU, Ice Nine Kills, Escape the Fate, From Ashes to New.

Till Death”, reż. S.K. Dale

Pełnometrażowy debiut reżyserski Scotta Dale'a oparty na scenariuszu Jasona Carveya. Amerykański horror/thriller z Megan Fox, która ma wcielić się w postać sterroryzowanej Emmy. Uwieziona wraz ze swoim mężem przez dwie łaknące zemsty osoby, kobieta będzie musiała znaleźć sposób na wyjście z opresji, zanim oprawcy zrealizują swój plan zabicia jej i jej ukochanego.

Wrong Turn”, reż. Mike P. Nelson

Nowe podejście do „Drogi bez powrotu”, znanej serii zapoczątkowanej w 2003 roku przez Roba Schmidta. Scenariusz reboota stworzył Alan B. McElroy, ten sam, który spisał historię, od której wszystko się zaczęło, a reżyserię powierzono twórcy między innymi „The Domestics” (2018), Mike'owi P. Nelsonowi. W obsadzie znaleźli się między innymi Matthew Modine, Charlotte Vega, Daisy Head, Emma Dumont i Daniel R. Hill, a fabuła ma skupiać się na grupie przyjaciół, która podczas wycieczki po Appalachach natyka się na żądną ich mięsa społeczność, która żyje w tych nieprzyjaznych warunkach od wielu pokoleń.

Great White”, reż. Martin Wilson

Australijskianimal attack. Pełnometrażowy debiut reżyserski Martina Wilsona, na podstawie scenariusza Michaela Boughena, współscenarzysty „Dying Breed” (2008). Film ma opowiadać o grupie rozbitków dryfującej na tratwie co najmniej sto mil od najbliższego brzegu. Tratwie otoczonej przez krwiożercze rekiny. W rolach głównych zobaczymy między innymi Katrinę Bowden, Tatjanę Marjanovic oraz Aarona Jakubenko.

Aurora”, reż. Lazar Bodroza

Horror/thriller science fiction twórcy „Ederlezi Rising” (2018), Lazara Bodrozy, oparty na scenariuszu Pete'a Bridgesa, Toby'ego Gibsona i Stuarta Willisa. W rolę tytułowej Aurory, jak wieść niesie, wciela się Megan Fox. W rolę astronautki, która stacjonując w przestrzeni kosmicznej w celu monitorowania burz słonecznych stanowiących realne zagrożenie dla Ziemi, odkrywa, że zjawiska te zaginają czas.

There's Someone Inside Your House”, reż. Patrick Brice

Film Netflixa oparty na powieści Stephanie Perkins w Polsce wydanej pod tytułem „Ktoś jest w twoim domu”. Teen slasher w reżyserii twórcy dwóch części „Dziwaka” (2014 i 2017), Patricka Brice'a, którego scenariusz napisał Henry Gayden. Sydney Park wcieli się w główną rolę Makani Young, nastolatki, która niedawno przeniosła się z Hawajów do niewielkiego miasteczka w Nebrasce. Zaczęła uczęszczać do miejscowego liceum, gdzie zawarła nowe przyjaźnie. Liceum, które jak wszystko na to wskazuje znalazło się na celowniku seryjnego mordercy. Nieuchwytnego maniaka, który w wymyślny sposób pozbawia życia wybranych uczniów.

Veneciafrenia”, reż. Álex de la Iglesia

Hiszpański film grozy doświadczonego reżysera, Álexa de la Iglesia, scenariusz którego napisał wespół z Jorgem Guerricaechevarría. Rzecz ma skupiać się na grupce hiszpańskich turystów, którzy w Wenecji natykają się na ludzi nienawidzących obcokrajowców. Ludzi, którzy bynajmniej tej potężnej wrogości przed przyjezdnymi nie ukrywają.

Mummy Dearest”, reż. White Cross

Tara Reid w prawdopodobnie niskobudżetowym horrorze. Horrorze o kobiecie, która od niedawna porusza się na wózku inwalidzkim. Kobiecie, która wraz ze swoim chłopakiem wprowadza się do starego domostwa. Wśród ich nowych sąsiadów jest niepokojąco zachowujący się mężczyzna. Osobliwa persona, która kieruje do bohaterki zawoalowane ostrzeżenia. Kiedy kobieta zaczyna widywać jakąś upiorną postać, zaczyna się zastanawiać, czy niezwykłe opowieści rzeczonego sąsiada nie są aby prawdą. Wciąż jednak bierze pod uwagę możliwość, że człowiek ten jest zwykłym szaleńcem, a nadnaturalna postać, którą bohaterka widuje, i o której mówił jej sąsiad, jest jedynie skutkiem ubocznym lekarstw, które przyjmuje od czasu wypadku, który „przykuł ją” do wózka inwalidzkiego.

Crow”, reż. Matt Szakal

Film wchodzący w skład popularnej franczyzy, w kinie zapoczątkowanej w 1994 roku obrazem Alexa Proyasa (pol. „Kruk”). Produkcja fanowska niebędąca remakiem żadnego z obrazów serii, tylko oferująca nową opowieść opartą na znanej już mitologii. Reżyser, Matt Szakal, jest zarazem scenarzystą niniejszego eksperymentu, a jego historia ma koncentrować się na pewnym mężczyźnie, który w halloweenową noc poszukuje ludzi, którzy zostawili go na pewną śmierć w bagażniku samochodu. Gdy już ich znajdzie, zamierza odpłacić się pięknym za nadobne.

Jungle Room”, reż. Daniel Dahlstrom, David Gere

Michael Madsen w horrorze opartym na scenariuszu Erica Weinstocka. Historia grupy studentów, którzy spędzają noc w wiekowej, zaniedbanej rezydencji. Wkrótce zdają sobie sprawę, że oprócz nich w domostwie jest ktoś jeszcze. Ktoś, kto obserwuje każdy ich ruch. Starożytny artefakt, tajemniczy prześladowca i kryjące straszne tajemnice stare domostwo, które staje się śmiertelnie niebezpieczną pułapką dla garstki młodych ludzi.

The Surrogate”, reż. David Willing

Australijski horror o zjawiskach paranormalnych w reżyserii debiutującego w pełnym metrażu Davida Willinga, który pracował również nad scenariuszem (wespół z Beth King). Historia niejakiej Natalie Paxton, która trafia do szpitala z rozległym krwawieniem wewnętrznym. Badanie ujawnia, że kobieta niedawno urodziła dziecko, choć nie przypomina sobie, żeby była w ciąży... Niedługo potem w jej otoczeniu zaczynają zachodzić nietypowe zjawiska. Natalie z czasem utwierdza się w przekonaniu, że to duch jej zaginionego dziecka pragnie skrzywdzić ją i jej najbliższych.

The Haddonfield Nightmare”, reż. Braden Timmons

Pierwszy pełnometrażowy film Bradena Timmonsa na podstawie jego własnego scenariusza. Film wchodzący w skład tzw. starej serii „Halloween”, zapoczątkowanej w 1978 roku przez Johna Carpentera. Mają to być dalsze losy Johna Tate'a, syna Laurie Strode, którego poznaliśmy w „Halloween - 20 lat później” (w tę rolę wcielał się Josh Hartnett, ale w tej odsłonie Johna ma kreować Peter Djuric). Jak można się domyślić, John ponownie - po dwudziestu paru latach - będzie musiał zmierzyć się z zamaskowanym seryjnym zabójcą Michaelem Myersem.

Reunion from Hell”, reż. Hayden Newman, Sam Hodge

Amerykańskislasher, którego budżet wstępnie oszacowano na zaledwie dwadzieścia tysięcy dolarów. W jednej z głównych ról zobaczymy współreżysera i scenarzystę obrazu, początkującego filmowca Haydena Newmana. „Reunion from Hell” ma opowiadać historię Rileya Connera (Newman), który po latach wraca do rodzinnego miasta na wieść o zabójstwie swojego przyjaciela. Jak się szybko okazuje cała dawna paczka Rileya znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Poluje na nich ktoś, kto, jak domyśla się bohater filmu, ma do zrealizowania bardzo konkretny, piekielny plan. A on i jego koledzy ze szkoły muszą go odnaleźć i zetrzeć z powierzchni ziemi, zanim on zrobi to z nimi.

The Mad Hatter”, reż. Catherine Devaney

Szalony Kapelusznik... Pełnometrażowy debiut Catherine Devaney, którego scenariusz napisał Meksykanin R.V. Romero. Amerykański horror z elementami kryminału o pewnym eksperymencie psychologicznym, któremu wykładowca uniwersytecki poddaje grupę swoich studentów. Ochotników mających spędzić kilka nocy, jak głosi plotka, w nawiedzonym domostwie. Nawiedzonym przez istotę zwaną The Mad Hatter. (Pseudo)naukowy eksperyment nieoczekiwanie zamienia się w nadprzyrodzony koszmar, z którego studenci nie potrafią się wydostać...

The Host App”, reż. Debbie Sheridan

Danielle Harris i Matt Passmore w debiutanckim obrazie Debbie Sheridan, którego scenariusz napisała wspólnie ze Stephenem Durhamem, twórcą mało znanego filmu akcji„Army of One” (2020). Kolejna opowieść o groźnej aplikacji – tym razem takiej, która zmienia porządek świata. Jeśli główni bohaterowie, Sasha i Jason, nie znajdą sposobu na zneutralizowanie programu, niepodzielną władzę nad światem już niebawem przejmą krwiożercze demony. Demony przybyłe wprost z otchłani piekielnej.

Panacea”, reż. Peter Daskaloff

Amerykański horror/thriller, którego scenariusz opracowali Matthew Toronto i Peter Daskaloff, kierownik niniejszego przedsięwzięcia. Budżet wstępnie wyliczono na siedemset pięćdziesiąt tysięcy dolarów, a fabuła ma koncentrować się na młodej kobiecie, która jest przetrzymywana w podziemnej placówce (pseudo)medycznej. Wybrani więźniowie są raz po raz potwornie okaleczani, a po każdym takim razie poddawani eksperymentalnemu leczeniu farmakologicznemu. Podaje się im cudowny środek. Panaceum...

Time's Up”, reż. L.C. Holt, Damian Maffei

Horror obmyślony i wyreżyserowany przez Damiana Maffeia i L. C. Holta. Obaj realizują się głównie w aktorstwie – ten pierwszy wystąpił między innymi w „Nieznajomych: Ofiarowaniu” (2018), a drugi w „Następny jesteś ty” (2011). Obu najprawdopodobniej zobaczymy również w „Time's Up”. Scenariusz niniejszego slasherowego przedsięwzięcia L.C. Holt spisał już w pojedynkę. Główna akcja ma rozgrywać się w noc sylwestrową, podczas imprezy nauczycielskiej, która niespodziewanie zostaje zakłócona przez intruza. Nauczyciele wraz z miejscową reporterką i kobietą starającą się rozwiązać zagadkę śmierci swojej przyjaciółki będą musieli znaleźć sposób na tajemniczego dręczyciela jeszcze przed północą, na kiedy to zaplanował „krwawą niespodziankę”.

Seasons”, reż. Benjamin Swicker

Pełnometrażowy debiut Benjamina Swickera, oparty na jego własnym scenariuszu. Diana Prince, Jeremy London i Felissa Rose w amerykańskim horrorze osadzonym w fikcyjnym mieście Goddale, gdzie przez okrągły rok źle się dzieje. Tortury i morderstwa są tutaj na porządku dziennym. Życie w tym miejscu to niekończący się koszmar, niewyobrażalna męka, istnienie w otchłani nieprzeniknionego mroku.

Nightmare on 34th Street”, reż. James Crow

Brytyjski horror twórcy mało znanych filmów grozy (m.in. „Curse of the Witching Tree” z 2015 roku i „House of Salem” z roku 2016) Jamesa Crowa, który sam napisał scenariusz tego dość długiego, bo mającego trwać blisko dwie godziny świątecznego obrazu. Wigilia Bożego Narodzenia. Małe miasteczko i mnóstwo osobliwych wydarzeń. Święty Mikołaj rozdaje nietypowe prezenty. Pewna rodzina nagle znika wraz z notatkami sporządzonymi przez samego Krampusa. A to dopiero początek niezwykłych, przerażających wydarzeń, jakie w te święta (tj. przyszłoroczne) rozegrają się w tym do niedawna spokojnym zakątku świata.

ShadowMarsh”, reż. Matt Leal

Mike Ferguson, Ellen Woomer, David Sheridan i Felissa Rose w mrocznym horrorze napisanym przez Matta Leala, Matthew Festle'a i Megan Olenik. Fabuła ma skupiać się na Jacobie Tomlinie i jego siostrzenicy Piper, którzy zostają zmuszeni do powrotu do swojego starego domu. Niedługo po przeprowadzce zaczynają utwierdzać się w przekonaniu, że w okolicznym lesie czai się jakieś pradawne zło.

Dreamcatcher”, reż. Jacob Johnston

Pełnometrażowy debiut reżyserski Jacoba Johnstona oparty na jego własnym scenariuszu, w którym, jak już sam tytuł wskazuje, wykorzystuje sprawdzony już w horrorze motyw tzw. łapacza snów. W obsadzie zobaczymy między innymi Zachary'ego Gordona, Lou Ferrigno Jr., Travisa Burnsa, Adrienne Wilkinson i Elizabeth Posey. Ma być to historia dwóch sióstr i ich przyjaciół, którzy wybierają się na festiwal muzyki undergroundowej, gdzie swój początek znajdzie trwający dwie godziny koszmar tych niczego niespodziewających się młodych ludzi.

The Poltergeist Diaries”, reż. József Gallai

Amerykańsko-węgiersko-brytyjsko-norweski horror nastrojowy napisany i wyreżyserowany przez mającego pewne doświadczenie w kinie grozy (m.in. „Bodom” z 2014 roku i „Moth” z roku 2016), Józsefa Gallaia, który w większości był kręcony podczas drugiej fali pandemii COVID-19 na Węgrzech. Akcję zawiąże zaginięcie niejakiego Jacoba Taylora, który jakiś czas temu przeprowadził się do zacisznego miejsca. Rodzina, przyjaciele i prowadzący tę sprawę detektyw mając do dyspozycji materiały filmowe nakręcone przez samego Jacoba w dniach poprzedzających jego nagłe zniknięcie, będą próbowali znaleźć odpowiedzi na dręczące ich pytania. I, przy odrobinie szczęścia, odnaleźć mężczyznę żywego.

The Deep House”, reż. Alexandre Bustillo, Julien Maury

Francuski film grozy twórców między innymi głośnego „Najścia” (2007), „Livide” (2011) i „Leatherface'a” (2017), który ma koncentrować się na parze młodych ludzi, eksploratorach mało dostępnych, zapomnianych terenów (tzw. urbex). Ich najnowszy projekt zakłada zbadanie podwodnego domu we Francji. Ale kiedy już się do niego przedostają, wejście się zamyka. Bohaterowie zostają uwięzieni w podwodnej pułapce, która na domiar złego ma swojego gospodarza. Ducha, który nie życzy sobie żadnych gości...

The Exorcist”, reż. David Gordon Green

W 2020 roku portal Deadline podał do publicznej wiadomości dla jednych wspaniałą, dla innych przerażającą informację o tym, że wytwórnia Morgan Creek Entertainment planuje wydać reboot „Egzorcysty” Williama Friedkina, filmu opartego na powieści Williama Petera Blatty'ego, który po dziś dzień przez wielu jest uważany za najlepszy horror o demonicznym opętaniu w historii kina. Nie ujawniono jeszcze żadnych bliższych informacji (może poza nazwiskiem reżysera – istnieje możliwość, że film wyreżyseruje David Gordon Green, twórca między innymi „Halloween” z 2018 roku), ale zakłada się, że będzie to kolejna opowieść o opętanej dziewczynce, która zostanie poddana widowiskowym egzorcyzmom.

Stoker Hills”, reż. Benjamin Louis

Kolejny horror z Candymanem... yyy... to znaczy Tonym Toddem, którego scenariusz napisał Jonah Kuehner. Opowieść o studentach, którzy w ramach szkolnego projektu decydują się nakręcić film, ale w trakcie prac coś idzie nie po ich myśli i wszelki słuch o tych młodym ludzie ginie. Zajmujący się tą sprawą detektywi mają do dyspozycji zagadkowy materiał z ich nagrań. Materiał, w którym mimo wszystko znajdują parę obiecujących tropów, które prowadzą ich w sam środek gęstego lasu. W poszukiwaniu porywacza trójki studentów detektywi natrafiają na coś o wiele groźniejszego od przestępcy z krwi i kości.

Roo”, reż. Josh Horan

Australijskianimal attack debiutanta Josh Horana, który jest również autorem scenariusza. Opowieść o ratowniczce o imieniu Sarah, która wraz ze swoimi trzema przyjaciółmi odwozi odratowanego kangura do Parku Narodowego. Kangura, który bynajmniej nie zamierza okazywać wdzięczności swoim wybawcom...

The Little People”, reż. Jon Wright

Brytyjski horror reżysera między innymi „Tormented” (2009) i „Trzeźwych potworów” (2012) mający opowiadać o parze londyńczyków, Mayi i Jamiem (Hannah John-Kamen i Douglas Booth), którzy uciekają przed wielkomiejskim zgiełkiem do zacisznego rejonu Irlandii. Gdzie zyskują nieprawdopodobnych wrogów. Otóż, ku swojemu przerażaniu, odkrywają, że w lesie nieopodal ich nowego domu mieszkają mordercze gobliny.

The Legend of Johnny Jones”, reż. Matthew Clark 'Ghost'

Amerykańsko-kanadyjski slasher, którego akcja ma być osadzona w New Jersey. Młody człowiek żyjący w ubóstwie przechodzi załamanie nerwowe. Nagle ogarnia go niemożliwy do opanowania przymus zabijania. W ten sposób rodzi się legenda. Legenda o nieuchwytnym seryjnym mordercy znanym jako Johnny Jones. W obsadzie między innymi takie gwiazdy kina akcji, jak Steven Seagal i Danny Trejo, a główny cel ponoć taki, by stworzyć antagonistę na miarę Freddy'ego Kruegera, Michaela Myersa i Jasona Voorheesa, którego oczywiście będzie można przywracać w kolejnych odsłonach. Jeśli pomysł chwyci.

The Sister”, reż. Dylan Butler

Pierwszy pełnometrażowy film w reżyserskiej karierze Dylana Butlera (wcześniej kręcił wyłącznie shorty), którego scenariusz napisał sam. Brytyjski niskobudżetowy horror nastrojowy o kobiecie, która po przeprowadzce do domu swojej niedawno zmarłej siostry zaczyna doświadczać niewytłumaczalnych rzeczy.

Umma”, reż. Iris K. Shim

Pierwszy pełnometrażowy obraz fabularny Iris K. Shim. Jej własny scenariusz ma koncentrować się na niejakiej Amandzie (w tej roli Sandra Oh), która mieszka na farmie gdzieś w Stanach Zjednoczonych wraz ze swoją córką. Toczą spokojny, monotonny żywot do czasu, aż z Azji przybywają szczątki zmarłej niedawno matki Amandy. Matki, z którą od dawna nie utrzymywała kontaktu. A teraz, po odebraniu jej ciała, Amanda z jakiegoś powodu zaczyna się bać, że przemieni się w swoją wyrodną rodzicielkę.

Eight for Silver”, reż. Sean Ellis

Brytyjski film grozy twórcy między innymi „Odbicia zła” (2008), Seana Ellisa. Scenariusz jego własnego autorstwa, jak wieść niesie, został osadzony w XIX wieku. Do pewnej odizolowanej osady przybywa mężczyzna, który ma zająć się sprawą brutalnego ataku jakiegoś tajemniczego stworzenia. W tutejszym dworze znajduje jednak dowody zmieniające jego punkt widzenia na tę zagadkową sprawę. Wygląda na to, że mieszkańców owej posiadłości terroryzuje nie dzikie zwierzę, ale jakaś złowroga, nadnaturalna siła.

The Coven”, reż. Rich Ragsdale

Twórca „Klątwy El Charro” (2005) szykuje kolejny horror: oparty na scenariuszu Roberta Sheppe i Marka Younga (zainspirowany historią Charlesa Mansona i jego „Rodziny”?) „The Coven” ze Scout Taylor-Compton w jednej z głównych ról. Ma to być historia młodej pary, której relaksujący weekend w zacisznej okolicy zostaje nagle przerwany przez groźną sektę „sterowaną” przez osobę, która wpoiła im wiarę w wielkimi krokami zbliżającą się apokalipsę. Apokalipsę, którą jakoby oni mają rozpocząć. Takie jest ich przeznaczenie...

The Manor”, reż. Axelle Carolyn

Film twórczyni „Soulmate” (2013), Axelle Carolyn, którego scenariusz napisała sama. W jednej z ról prawdopodobnie zobaczymy Barbarę Hershey. Horror nastrojowy, który ma skupiać się na kobiecie nazwiskiem Judith Albright, która po przejściu udaru mózgu przeprowadza się do zabytkowego domu opieki. Wkrótce zaczyna podejrzewać, że na pensjonariuszach żeruje jakaś nadnaturalna istota. Chcąc się ratować, próbuje przekonać personel, że nie pasuje do tego miejsca.

Black Friday”, reż. Nicholas Thurkettle

Budżet „Black Friday”, początkującego w długim metrażu reżysera i scenarzysty (Nicholas Thurkettle, bo o nim mowa realizuje się głównie jako aktor), wstępnie oszacowano na półtora miliona dolarów. Ma to być horror satanistyczny przedstawiający przebiegły plan niejakiego Eddiego Beardena. Od prawie czterdziestu lat prowadzącego dom towarowy w Stanach Zjednoczonych, któremu teraz grozi bankructwo. Aby ratować swój biznes, Eddie szykuje coś specjalnego na tegoroczny Black Friday (przypadający po Święcie Dziękczynienia). Jego orężem jest czarna magia – pewien satanistyczny rytuał, który co prawda może doprowadzić do niekontrolowanego rozlewu krwi w jego centrum handlowym, ale czego nie robi się, żeby przetrwać w bezwzględnych kapitalistycznych realiach?

2 komentarze:

  1. Szanuję, że mocno siedzisz w horrorach. Połowy tytułów z listy (prawdopodobnie) nigdy nie przerobię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojejku. Natknęłam się na Twojego bloga czystym przypadkiem, ale już wiem, że zostanę na dłużej. :)
    Co do premier najbardziej interesuje mnie Till Death, Aurora, There's someone inside your house i oczywiście kontynuacja Drogi bez powrotu.
    Jestem strasznie ciekawa premier, zapowiada się naprawdę ciekawie!
    Co do pozostałych filmów, czytając opis Panacea z początku miałam skojarzenia z Martyrs Skazani na strach. Osobiście nie przepadam za filmami, gdzie chociażby przewija się wątek medyczny, jakkolwiek poruszany, więc raczej sobie daruję akurat tą ekranizację. A Stoker Hills... coś mi to mówi, jakbym kiedyś oglądała coś podobnego, ale za nic w świecie nie mogę sobie skojarzyć co to takiego było...
    W każdym razie, świetny post! Czekam na recenzje filmów.

    OdpowiedzUsuń