NOWA,
SPEKTAKULARNA POWIEŚĆ AUTORA „ROGÓW” I „NOS4A2”
„To
moja wersja Bastionu – nasączona benzyną i podpalona”
Joe Hill
Nikt
nie wie dokładnie, kiedy i jak to się zaczęło. Przez kraj
przetacza się przerażająca plaga, która uderza w kolejne miasta:
Boston, Detroit, Seattle. Lekarze nazywają to Draco Incendia
Trychophyton. Dla wszystkich innych to Dragonscale, wysoce zakaźny,
śmiertelny zarodnik. Najpierw na ciele pojawiają się piękne
czarno-złote plamy, a następnie ludzie stają w płomieniach.
Zakażają się miliony, ogień wybucha wszędzie. Nie ma antidotum.
Nikt nie jest bezpieczny.
Pielęgniarka
Harper Grayson opiekowała się setkami zainfekowanych pacjentów,
zanim jej szpital całkowicie spłonął. Teraz złote plamy odkryła
na własnym ciele. W szpitalu widziała wiele matek, które rodziły
zdrowe dzieci, więc wierzy, że jej dziecko też takie będzie...
jeśli sama dożyje dnia porodu. Bardziej niż ognia musi jednak
unikać zbrojnej Bojówki Kremacyjnej, samozwańczego oddziału
ścigającego bezwzględnie wszystkich tych, którzy ich zdaniem
noszą w sobie zarodniki. Gdy ludzkość pogrąża się w płomieniach
i szaleństwie, na horyzoncie pojawia się tajemnicza i fascynująca
postać: człowiek w brudnej, żółtej kurtce strażaka, noszący
żelazny pręt. Szalony Strażak, przemierzający ruiny New
Hampshire, zainfekowany Dragonscale, zdołał kontrolować w sobie
ogień i używa go jak tarczy, broniąc ściganych, i broni, gdy mści
się za skrzywdzonych. Harper musi poznać jego tajemnicę, nim
ogarną ją płomienie. Zachowajcie
zimną krew, nadchodzi STRAŻAK!
Amazon.com
uznał powieść Joe Hilla za jedną
z 20 najlepszych książek pierwszej połowy 2016 r.
„Przerażająca
historia. Władca much dla pokolenia Twittera: po części
postapokaliptyczna baśń, po części satyra społeczna.
Inteligentna i wciągająca – ta książka daje solidnego kopa!” Joanne
Harris
Tytuł
oryginału: THE FIREMAN
Wydawnictwo:
Albatros
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Liczba stron: 800
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Liczba stron: 800
Data
wydania: 1 marca 2017
Źródło: http://www.wydawnictwoalbatros.com/
Jaram się na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJa też;) Przebić "Bastionu" moim zdaniem nie sposób, ale znając Hilla jest szansa, że mu dorówna.
UsuńLektura obowiązkowa☺
OdpowiedzUsuńŁoo, ale to cegła. Nawet nie wiedziałem, że aż tyle stron będzie. A ja jeszcze ostatnią, zimową pozycję mam niesprawdzoną. Ale coś mi się tak wydaje, że tego "Strażaka" sprawdzę szybciej. :)
OdpowiedzUsuńO Jezu. Chcem! Uwielbiam takie grubaśne.
OdpowiedzUsuń