Stephen King „Elevation”
Planowana
polska premiera (wydawnictwo Albatros): październik 2018 roku
Tajemnicza
przypadłość i zwykły człowiek, który w upiornym miasteczku
Castle Rock wywoła rewolucję – zjednoczy ludzi, których dzieli
wszystko.
Scott
Carey wciąż traci na wadze. Świetna wiadomość dla kogoś, kto
zawsze miał lekki problem z otyłością! Tylko że on wygląda
wciąż tak samo. Nikt z jego otoczenia nie uwierzyłby, że waga, na
którą codziennie wchodzi, za każdym razem pokazuje mniej
kilogramów. Niezależnie od tego, ile Scott zje i co na siebie
włoży. Nawet hantle, które w momencie ważenia trzyma w rękach,
nie mają żadnego wpływu na jego wagę. Jak gdyby otaczał go kokon
nieważkości.
Scott
podchodzi do całej sprawy ze stoickim spokojem, bo, o dziwo, czuje
się wspaniale, jakby jego przedziwna przypadłość wyzwalała w nim
wszystko co najlepsze. Nawet kiedy zdaje sobie sprawę, że
tajemniczy proces przyśpiesza i Godzina Zero być może nadejdzie
znacznie szybciej, niż przewidywał. Ale zanim to nastąpi…
Źródło grafiki: https://www.amazon.co.uk/
Joe
Hill „Dziwna pogoda”
Planowana
polska premiera (wydawnictwo Albatros): wrzesień 2018 roku
Zbiór
czterech mrożących krew w żyłach opowiadań, perełek grozy,
autorstwa pisarza nr 1 na liście bestsellerów „New York
Timesa".
Nominacja do Goodreads Choice Award 2017 w kategorii Horror.
Joe Hill, jeden z najlepszych amerykańskich autorów horrorów, stawiany jest na równi z takimi pisarzami jak Peter Straub, Neil Gaiman czy Jonathan Lethem. W „Dziwnej pogodzie", frapującej kronice niekończącej się wojny między dobrem i złem, sprawnie obnaża mrok kryjący się pod powierzchnią codziennego życia. Swoim mistrzowskim piórem przesuwa granice gatunku na nowe terytoria.
Zabierając czytelników w nieznane, Joe Hill, literacki alchemik, skupia się w swoich czterech nowelach na najważniejszych elementach ludzkiej egzystencji: pamięci i niepamięci, wyobrażeniach i fantazjach, bestialstwie i bezradności, broni i brawurze, deszczu i wietrze, śmierci i życiu, marzeniach... i koszmarach.
Nominacja do Goodreads Choice Award 2017 w kategorii Horror.
Joe Hill, jeden z najlepszych amerykańskich autorów horrorów, stawiany jest na równi z takimi pisarzami jak Peter Straub, Neil Gaiman czy Jonathan Lethem. W „Dziwnej pogodzie", frapującej kronice niekończącej się wojny między dobrem i złem, sprawnie obnaża mrok kryjący się pod powierzchnią codziennego życia. Swoim mistrzowskim piórem przesuwa granice gatunku na nowe terytoria.
Zabierając czytelników w nieznane, Joe Hill, literacki alchemik, skupia się w swoich czterech nowelach na najważniejszych elementach ludzkiej egzystencji: pamięci i niepamięci, wyobrażeniach i fantazjach, bestialstwie i bezradności, broni i brawurze, deszczu i wietrze, śmierci i życiu, marzeniach... i koszmarach.
Źródło: wszystkie materiały z http://joehill.pl/
Biorę obydwie. W ciemno. Oczywiście. :) A Outsidera już czyta? :)
OdpowiedzUsuńTeż biorę;)
Usuń"Outsider" już zamówiony, ale wysyłka dopiero po premierze.
Ja w sumie współpracują z Prósem mógłbym to już czytać od kilku dni. Tyle że w e-booku, a ja jakkolwiek nie mam problemu czytania w tej formie, to jednak są książki, które po prostu no muszę czytać na papierze, o czym się dobitnie przekonałem w przypadku Kinga właśnie, przy okazji "Śpiących...". Niby się cieszyłem, ze mogę jako ejden z pierwszych, ale mimo wszystko ja to lubię Kinga mieć w ręce, czuc ten ciężar, widzieć grubość, nazwisko Kinga na okładce, dotykać okładkę. I tak mi się jakoś średnio te "Śpiące" czytało. Podobnie mam z cegłami fantasy, czytałem tak Belgariadę, zacząłem, bo nie mogłem się doczekać, a miała mi przyjść pocztą, ale byłem mega zły, że w trakcie nie mogę szybko przeskoczyć do mapki, spisu postaci itp. Dlatego te ebooka wygodne, ale w przypadku innych książek niż fantastyka i King. :)
UsuńA ja w ogóle e-booków nie lubię - staroświecka jestem w tym względzie (i w paru innych też). Papier i już;)
UsuńAle wiesz, ja choć "Śpiące królewny" czytałam na papierze to i tak ta książka mnie nie powaliła. Tragicznie nie było, ale do pełni satysfakcji to jeszcze baaardzo daleko...
A ja czytam, ale jakbym miał to przerzucić na skalę to byłoby to gdzieś 1:8. W zeszłym roku nieco więcej tych ebooków czytałem, przynajmniej jeden w miesiącu. I powiem Ci, że w końcu będzie tego więcej, bo nie mam mieszkania bez ograniczeń przestrzeni, a ebooki całkiem dobrze się czyta i są pozytywną alternatywą. Ale o tym trzeba się przekonać samemu. Może kiedyś będzie tak i z Tobą. :)
UsuńNo mnie też, poprawnie napisana, dobra książka, ale z kilkoma bebokami. Ciekawe jak te najnowsze wyszło. Wiele nie oczekuję, bo to kryminał, a te, jak wiemy, najlepiej mistrzowi nie wychodzą. Ale obym się mylił!