środa, 4 grudnia 2024

Loreth Anne White „Dziennik pokojówki”

 
W halloweenową noc na placu budowy w North Vancouver dwie tajemnicze osoby wrzucają do Zatoki Burrarda zwinięty dywan i topią samochód, a zdarzeniu świadkuje para niezamierzająca poinformować policji o tym podejrzanym zajściu.
W Northview, luksusowej nadmorskiej rezydencji w West Vancouver przez miejscowych zwanej Szklanym Domem, zostają odkryte ślady krwawej zbrodni. Sprawę prowadzą sierżant Mallory Van Alst i jej partner, starszy posterunkowy Benoit Salumu, a głównym świadkiem jest korzystająca z domowej opieki paliatywnej, regularnie zażywająca opiody kobieta w podeszłym wieku od niedawna obserwująca sąsiadów przez lornetkę. Spodziewających się dziecka właścicieli Szklanego Domu, Vanessę i Haruta Northów oraz ich uroczą sprzątaczkę Kit Darling, obecnie mających status osób zaginionych. Policja ma powody przypuszczać, że w sprawie jakąś rolę odegrało małżeństwo mieszkającej w tak zwanym Różanym Domku, dwukrotny złoty medalista olimpijski Jon Rittenberg i będąca w zaawansowanej ciąży Daisy Wentworth Rittenberg, jedyna córka założyciela wyśmienicie prosperującej TerraWest Corporation, ekskluzywnych kurortów narciarskich rozsianych po całym świecie i przedsiębiorczyni działającej w branży luksusowych nieruchomości miejskich.

Okładka książki. „Dziennik pokojówki”, MANDO 2024

Laureatka Daphne du Maurier Award, finalistka Arthur Ellis Award (Crime Writers of Canada Awards of Excellence), trzykrotnie nominowana do RITA Award była redaktorka i dziennikarka działająca pod pseudonimem Loreth Beswetherick, urodzona w Republice Południowej Afryki, osiadła w Whistler, miejscowości wypoczynkowej w kanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska (często spędzająca też czas w Victorii na wyspie Vancouver, ośrodku narciarskim w Coast Mountains i w chacie nad jeziorem w Cariboo), poczytna powieściopisarka publikująca pod własnym nazwiskiem, Loreth Anne White, a specjalizująca się w thrillerach i romansach. Na rynku literackim zadebiutowała w 2003 roku, Harlequinem „Melting the Ice”, częścią dylogii „Bellona Channel”, ale rozgłos przyniósł jej dopiero oparty na suspensie dreszczowiec romantyczny wypuszczony w 2015 roku, „A Dark Lure”, który cztery lata później doczekał się kontynuacji pt. „The Dark Bones”. Jej pozycję ugruntował powieściowy cykl z detektyw Angie Pallorino otwarty w 2017 roku utworem „The Drowned Girls”. Loreth Anne White jest członkinią Canadian Thriller Writers Association, the Romance Writers of America.

Dziennik pokojówki” (oryg. „The Maid's Diary”), którego światowa premiera przypadła na rok 2023, to czwarta wydana w Polsce powieść południowoafrykańskiej Kanadyjki (South African Canadian) Loreth Anne White; po „Naszym idealnym małżeństwie” (oryg. „In the Deep”), „Miasteczku Twin Falls” (oryg. „Beneath Devil's Bridge”) i „Sekrecie pacjentki” (oryg. „The Patient Secret”). Publikacja wydawnictwa MANDO z 2024 roku, w doskonałym tłumaczeniu Anny Gralak i miękkiej okładce minimalistycznie zaprojektowana przez Mariusza Banachowicza. Nominowany do Goodreads Choice Award w kategorii Favorite Mystery & Thriller (2023), mocno oparty na suspensie thriller psychologiczno-kryminalny w pomysłowy sposób przetwarzający motywy dobrze znane długoletnim fanom gatunku. Misterna gra pozorów bestsellerowej autorki. Zabawa formą i treścią. W „Dzienniku pokojówki” Loreth Anne White centralnym punktem na osi czasu jest 31 października 2019 roku – zagadkowe zdarzenie w Szklanym Domu pilnie poszukiwanego małżeństwa, Vanessy i Haruta Northów oraz przerwana schadzka (tuż przed północą) cichych świadków wielce podejrzanej akcji w innej części miasta. Policyjne śledztwo w sprawie makabrycznego znaleziska w Szklanym Domu rusza 1 października 2019 roku – umowna teraźniejszość przez jakiś czas reprezentowana wyłącznie (tj. przewodniczka, postać wyeksponowana) przez sierżant Mallory 'Mal' Van Alst. Równolegle odkrywamy okoliczności prowadzące do domniemanego morderstwa w Szklanym Domu – zaczynamy dwa tygodnie przed ewidentnym rozlewam krwi w nowoczesnej rezydencji nad oceanem i przyglądamy głównie życiu Daisy i Jona Rittenbergów (wymieniające się postacie przewodnie), z rzadkimi wtrąceniami zagadkowego fotografa (rozdziały niedatowane). To wszystko w narracji trzecioosobowej, ale mamy też narrację drugoosobową; zapiski w tytułowym dzienniku, opowieść Kit Darling poniekąd z „szarej strefy”. I „kobietę w oknie” (czyżby świadome nawiązanie do głośnego debiutu literackiego A.J. Finna - właściwie Daniel Mallory – przeniesionego na ekran przez Joe Wrighta? Na pewno czuć smak hitchcockowski, patrz: „Okno na podwórze” z 1954 roku), osiemdziesięciodziewięcioletnią Beulah Brown, miłośniczkę seriali kryminalnych prowadzącą obserwację ze swojej „dziupli” (więzienia?); pokoju na piętrze z aneksem kuchennym i balkonem. Śmiertelnie chora podglądaczka jest najbliższą sąsiadką będącej w zaawansowanej ciąży Vanessy North i jej skupionego na karierze męża imieniem Haruto, jedyną właścicielką imponującej nieruchomości w West Vancouver, mieszkającą ze swoim dorosłym synem, którego podejrzewa o niecierpliwe wyczekiwanie jej odejścia – opiekun matki podobno niemogący się doczekać wejścia w życie jej testamentu. Bogata emerytka z lornetką najbardziej chciałaby poznać młodo wyglądającą pomoc domową Northów, zatrudnioną w firmie sprzątającej Holly's Help sympatyczną dziewczynę, która zniknęła w tym samym czasie, co właściciele Szklanego Domu. Z rejestru Beulah Brown wynika, że pokojówka szybko zidentyfikowana jako Kit Darling przebywała w domu Northów w nieszczęsny halloweenowy wieczór. Na miejscu zdarzenia znaleziono tylko krew – mnóstwo krwi – czytelnicy w przeciwieństwie do zespołu śledczego, którym kieruje sierżant Mallory Van Ask, od początku wiedzą jednak, gdzie powinno się szukać zwłok. Przed ujawnieniem domniemanego miejsca zbrodni zajrzymy na plac budowy w North Vancouver, gdzie być może przypomni nam się moment z „Psychozy” Alfreda Hitchcocka. Ciało zawinięte w dywan z salonu zamożnego państwa North? Ciało którejś z trzech kobiet zamieszanych, uwikłanych w tę niejasną sprawę? Vanessy North i jej nienarodzonego dziecka, Daisy Wentworth Rittenberg i jej nienarodzonego dziecka czy bezdzietnej singielki Kit Darling?

Okładka książki. „The Maid's Diary”, Montlake 2023

Wbrew pozorom „Dziennik pokojówki” Loreth Anne White nie jest thrillerem voyeurystycznym – „kobieta w oknie” odegra istotną rolę w wątku stricte kryminalnym, ale epizodyczną w całej tej historii. Złożonej opowieści o uzależnionej od węszenia trzydziestoczteroletniej sprzątaczce wychowanej w Whistler w Kanadzie (jej nieżyjący już rodzice wyemigrowali z Ukrainy); zamartwiającej się o męża (profesor psychologii sądowej z początkami demencji) doświadczonej śledczej, najprawdopodobniej pracującej nad swoją ostatnią sprawą z zaufanym partnerem pochodzącym z Demokratycznej Republiki Konga, gdzie przeszedł przez prawdziwe piekło; niegdysiejszym Pogromcy Gór zaciekle walczącym o bądź co bądź obiecany awans, a poza tym niebezpiecznie zbliżającym się do piękności ze Szwajcarii oraz jego prześladowanej (paranoja ciążowa?) „przez laleczkę Chucky” małżonki z sekretną polisą ubezpieczeniową. Ta ostatnia, Daisy Wentworth Rittenberg, nabiera przekonania, że jej nowa przyjaciółka Vanessa North - poznały się na zajęciach ruchowo-oddechowo-relaksacyjnych dla kobiet spodziewających się dziecka (joga w ciąży, joga prenatalna - tkwi w toksycznym związku z człowiekiem zajmującym się jakimiś ściśle tajnymi rzeczami. Ofiara przemocy psychicznej i ekonomicznej? Despotyczny Haruto North? Tak czy inaczej, na pewno źle się dzieje w małżeństwie Rittenbergów. Od niedawna właścicielach Różanego Domku w Vancouver, przedtem mieszkających w amerykańskim stanie Kolorado, w jednym z kurortów narciarskich TerraWest, gospodarczego imperium ojca Daisy. Po zajściu w ciążę księżniczka Labdena i Annabelle Wentworthów, przyszła dziedziczka ich ogromnego majątku, zapragnęła być bliżej rodziców, a Jona do przeprowadzki przekonała obietnica awansu. I burza w mediach? W Kolorado wydarzyło się coś, o czym ta coraz bardziej podejrzana para nigdy nie rozmawia. Jakaś śmierdząca sprawa ze stalkerką... która podążyła za nimi do Vancouver, by kontynuować swój wstrętny proceder? W każdym razie popularna influencerka (idealne życie Rittenbergów) otrzymuje groźby od kogoś bezczelnie:) podszywającego się pod laleczkę Chucky – życzenia śmierci dla jej nienarodzonego dziecka w świecie wirtualnym i realnym. Kit Darling też jest aktywna w mediach społecznościowych i na pozór obrała tę samą (najprostszą, najpewniejszą) ścieżkę do internetowej sławy, co Daisy Wentworth Rittenberg – nieprawdziwe rajskie życie najlepszej pracownicy renomowanej firmy sprzątającej niejakiej Holly McGuire. Wychowanej w niewielkiej kanadyjskiej miejscowości, pełnej „roześmianych, szydzących” z niej „bogatych, podłych dzieciaków”. „Dzieciaków, których domy sprzątała” jej „matka, których łóżka ścieliła, których ubrania składała”. Kit ma ogromny bagaż doświadczeń, ale od jakiegoś czasu jest całkiem zadowolona ze swojego życia. Ma przytulne mieszkanko, jednonogiego dzikiego przyjaciela i największe wsparcie, przynajmniej od czasu śmierci jej matki, homoseksualistę nazwiskiem Boon-mee Saelim. Wygląda na to, że Kit wreszcie posłuchała Boona i podjęła walkę z uzależnianiem od myszkowania po domach klientów Helly's Help. Telewizyjne reality show wyniesione na wyższy poziom, które w końcu się na niej zemściło? Spełniło się mroczne proroctwo Boona – zdrapywanie błyszczącej fasady zgniłych gniazd zamożnych ludzi skończyło się tragicznie dla jego najlepszej przyjaciółki? Wścibskiej kobiety, mimo wszystko budzącej większe zaufanie od inwigilowanych przedstawicieli klasy wyższej. „Dziennik pokojówki” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Loreth Anne White, ale zamierzam nadrobić zaległości, bo ta historia zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Zdumiewająco szeroki wgląd w umysł niejednej postaci - co najmniej cztery szczegółowe portrety psychologiczne w stosunkowo niedługiej - ponad czterysta stron (MANDO, 2024) – książce. Doskonale przemyślana wielopiętrowa intryga z niespodziewanymi zwrotami akcji, dobitnie udowadniającymi nadrzędną tezę (nie oceniaj po pozorach) tej niebanalnej rozprawki. Kreatywna strategia zarządzania emocjami, treść wzmacniana przez formę i vice versa, przebiegła korespondencja z czytelnikiem, która pachniała mi stylem meta (autoreferencja i intertekstualność: dialog zarówno z miłośnikami thrillerów i kryminałów, jak i horrorów).

Dreszczowiec wysokiej próby. Precyzyjne łączenie pospolitych elementów mrocznych światów przedstawionych - rzekomo wyświechtanych motywów literackich i filmowych, konwencji gatunkowych - w nieobliczalny sposób. Powieść nietrzymająca się reguł, wyłamująca z utartych wzorców, niekorzystająca z twardych szablonów opowiadania historii kryminalnych i prostych metod urządzania piekielnych domów/mieszkań. Zabójcze sekrety małżeńskie nie przypadkiem odkryte przez pomoc domową? Anonimową Dziewczynę, która tym sposobem straciła moc niewidzialności? Gorąco polecam „Dziennik pokojówki” Loreth Anne White wszystkim miłośnikom opowieści mrocznych. Ślicznie podstępna lektura.

Za książkę bardzo dziękuję księgarni internetowej

https://tantis.pl/

Więcej thrillerów, książek kryminalnych, sensacyjnych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz