poniedziałek, 2 grudnia 2024

Zakupy

 
Tradycyjnie garść książkowych tytułów nieprzewidzianych do recenzji. „Troje szalbierzy” Arthura Machena, czyli „aż nie mogę uwierzyć, że to przegapiłam”. Powinnam była już dawno zaopatrzyć się w tę pozycję, skoro to autor mojego najulubieńszego opowiadania, „Wielkiego Boga Pana”. „Troje szalbierzy” to pierwotnie wydana w 1895 roku epizodyczna powieść grozy (weird tales), zawierająca dwa najbardziej wychwalane przez Howarda Phillipsa Lovecrafta teksty Machena: „Opowieść o białym proszku” i „Opowieść o Czarnej Pieczęci” - ta druga posłużyła Samotnikowi z Providence jako model takich słynnych opowieści, jak „Zew Cthulhu”, „Szepczący w ciemności” i „Zgroza w Dunwich”, a pierwsza miała zainspirować „Kolor z przestworzy” i „Cool Air” (pol. „Zimno”, „Chłodny powiew”). A teraz na odwrót – utwór powstały pod wpływem twórczości HPL, ze wskazaniem na mitologię Cthulhu: powieściowy horror science fiction o nietypowych wampirach energetycznych, po raz pierwszy wydane w 1976 roku „Kosmiczne wampiry” Colina Wilsona. Z lżejszych klimatów: retelling „Frankensteina” Mary Shelley i adaptacja pierwszego sezonu przebojowego serialu „Wednesday”. Ciekawie zapowiadają się też „Przeklęte przedmioty” J.W. Ockera, ładnie wydany przewodnik po „najbardziej niesławnych przedmiotach na świecie”.
 

 
J.H. Markert „Pan Kołysanka”
 Colin Wilson „Kosmiczne wampiry”
Arthur Machen „Troje szalbierzy”
Tehlor Kay Mejia „Wednesday”
Gustav Meyrink „Biały Dominikanin i inne opowiadania”
Stefan Grabiński „Demon ruchu”
 

 
Simone St. James „Motel Sun Down”
Isaac Marion „Płonący świat”
J.W. Ocker „Przeklęte przedmioty. Osobliwe, ale prawdziwe historie o najbardziej niesławnych obiektach świata”
T. Kingfisher „Co porusza martwych”
Kiersten White „Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein”
Stuart Turton „Siedem śmierci Evelyn Hardcastle”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz