Maraton
w kinie czy zaciszu domowym, a może wieczór z książką? Którą
opcję wybrać na Halloween? Dla osób rozważających tę środkową
opcję przygotowałam przegląd filmów grozy z telewizyjnych
ramówek. Wybrane pozycje z oferty różnych kanałów. Horrory i
thrillery z dzisiejszego programu TV.
„Niewiniątka”
(2021), reż. Eskil Vogt
Cinemax,
godz. 18:05
|
Kadr z filmu. „De uskyldige” 2021. Mer Film, Zentropa International Sweden, Snowglobe Films
|
Skandynawskie
„Stranger Things”. Zdobywca między innymi Europejskiej Nagrody
Filmowej rozprawiający o złej magii dzieciństwa. Bezkompromisowy
dreszczowiec paranormalny kojarzony też z kultowym „Czy zabiłbyś
dziecko?” Narciso Ibáñeza Serradora, na podstawie powieści Juana
José Plansa. Surowy obraz o brzydko zabawiających się dzieciakach
z blokowiska. Koniec niewinności w upalne lato. Diabelskie igraszki
skrzatów, sadystyczne eksperymenty w klimacie realizmu magicznego.
Przebudzenie mocy w krainie wiecznej nieszczęśliwości.
„Dziewczyny
śmierci” (2015), reż. Todd Strauss-Schulson
AMC,
godz. 18:20
|
Kadr z filmu. „The Final Girls” 2015. Groundswell Productions, Studio Solutions, Ulterior Productions
|
Błyskotliwy
pastisz camp slasherów z lat 80. XX wieku, z wyróżnieniem
„Piątku trzynastego” Seana S. Cunninghama. Nietypowa podróż do
przeszłości – współczesne dziewczyny w starym filmie, w
niskobudżetowej siekaninie obozowej. Zderzenie dwóch światów na
obłędnej karuzeli miłości. Zwariowana przygoda z klasycznymi i
postmodernistycznymi final girls, w nierzeczywistości, która
rządzi się twardymi prawami – szkoła przetrwania w konwencji
slash. Duch minionych rąbanek przewrotnie przywołany w
produkcji współczesnej. Fascynujący list miłosny do fikcyjnych
rzezi z przeszłości.
„Wstrząsy”
(1990), reż. Ron Underwood
Stopklatka,
godz. 20:00
|
Kadr z filmu. „Tremors” 1990. Universal Pictures, No Frills Films, Stampede Entertainment
|
Pustynny
horror komediowy częściowo wymyślony podczas pracy scenarzystów –
Brenta Maddocka i S.S. Wilsona – dla Marynarki Wojennej Stanów
Zjednoczonych. Potem wzbogacony pomysłami reżysera, natchnionymi
jego działalnością dla „National Geographic”. Szalony monster
movie o rekinach lądowych, gargantuicznych stworach
terroryzujących małe amerykańskie miasteczko. „Pierwszy rozdział
niekończącej się historii”, otwarcie sklepu franczyzowego,
początek filmowej i serialowej opowieści o żarłocznych
wężopodobnych bestiach wypełzających spod ziemi. Wstrząsach
niesejsmicznych w królestwie horroru.
„Nie
oddychaj” (2016), reż. Fede Álvarez
Cinemax,
godz. 20:00
|
Kadr z filmu. „Don't Breathe” 2016.Screen Gems, Stage 6 Films, Ghost House Pictures |
Thriller
z nurtu home invasion twórcy dobrze przyjętego remake'u
bezcennego „Martwego zła” Sama Raimiego, notabene
współproducenta tej trzymającej w napięciu opowieści
podważającej gatunkowe stereotypy. Włamanie do nieładnego domu
niewidomego mężczyzny w niestrasznej dzielnicy z perspektywy
młodych agresorów. Film, który miał udowodnić, że twórca
„Martwego zła” potrafi stworzyć oryginalną historię
niedławiącą widzów krwią. Nagroda Saturn w kategorii „najlepszy
horror 2017”.
„Zemsta
po latach” (1980), reż. Peter Medak
Ale
kino+, godz. 20:10
|
Kadr z filmu. „The Changeling” 1980. Chessman Park Productions
|
Klasyczna
opowieść o potencjalnie nawiedzonym domu. Wpływowy przedstawiciel
kina kanadyjskiego – zdobywca ośmiu Nagród Genie - jedna z
najbardziej docenionych, inspirujących kolejne pokolenia filmowców,
opowieści o domniemanych duchach. Natchniona zagadkowymi przeżyciami
z lat 60. XX wieku dramatopisarza Russela Huntera w rezydencji
prawnika Henry'ego Treata Rogersa w Cheesman Park w Denver w stanie
Kolorado. Rezydencji zburzonej w przedostatniej dekadzie dwudziestego
stulecia – na jej miejscu postawiono wysoki apartamentowiec.
Nastrojowe widowisko wyróżnione między innymi przez amerykańską
telewizję Bravo („100 najstraszniejszych momentów filmowych”) i
Martina Scorsese („11 najstraszniejszych horrorów wszech czasów”).
„Złoczyńcy”
(2019), reż. Dan Berk, Robert Olsen
AMC,
godz. 20:10
|
Kadr z filmu. „Villains” 2019. BRON Studios, Star Thrower Entertainment, Creative Wealth Media Finance
|
Oldschoolowy
thriller komediowy (właściwie większy miszmasz gatunkowy) z panią,
za którą coś chodziło (fenomenalny obraz Davida Roberta Mitchella
z 2014 roku) i Pennywise'em bez kostiumu (dwuczęściowa readaptacja
powieści „To” Stephena Kinga w reżyserii Andy'ego
Muschiettiego). Inwazja na dom w oparach absurdu. Makabreska na
odludziu zainspirowana między „Urodzonymi mordercami”, głośnym
dokonaniem Olivera Stone'a z 1994 roku. „Zabawa w pochowanego z
Bonnie i Clyde'em”.
„Autostopowicz”
(2007), reż. Dave Meyers
Kino
TV, godz. 21:00
|
Kadr z filmu. „The Hitcher” 2007.Focus Features, Intrepid Pictures, Platinum Dunes
|
Remake
kultowego thrillera drogi z 1986 roku wyreżyserowanego przez Roberta
Harmona, który cztery lata wcześniej doczekał się sequela
nakręconego pod artystycznym dowództwem Louisa Morneau. Czarny
charakter pierwotnie odegrany przez Rutgera Hauera „w odświeżeniu”
opowieści o zabójcy na szosie powierzono Seanowi Beanowi, a
głównego bohatera wymieniono na główną bohaterkę, zgodnie z
życzeniem Michaela Baya, jednego z głównych producentów nowego
„Autostopowicza”, który w pierwowzorze zakochał się już w
dzieciństwie.
„Zabawa
w pochowanego” (2019), reż. Matt Bettinelli-Olpin, Tyler Gillett
Polsat
Film, godz. 21:00
|
Kadr z filmu. „Ready or Not” 2019. Searchlight Pictures, Mythology Entertainment, Vinson Films
|
Twórcy
„Krzyku” (2022) i „Krzyku VI” (2023), kontynuatorzy hitowej
tetralogii nieodżałowanego Wesa Cravena - swoją drogą chodzą
słuchy, że siódemkę wyreżyseruje Christopher Landon, który w
swoim filmowym dorobku ma między innymi takie urocze dziełka jak
„Śmierć nadejdzie dziś” i „Śmierć nadejdzie dziś 2”
oraz „Piękna i rzeźnik” - przed wskoczeniem na pokład
Ghostface'ów, poza wszystkim innym, zajęli się organizacją pewnej
nocy poślubnej. Wymieszali thriller z czarną komedią i odrobiną
horroru na imprezie u bogaczy. Pobawili się w pochowanego.
„Teksańska
masakra piłą mechaniczną” (1974), reż. Tobe Hooper
Cinemax,
godz. 21:30
|
Kadr z filmu. „The Texas Chain Saw Massacre” 1974. Vortex
|
Legenda
kina slash. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych horrorów
wszech czasów. Niewysychające źródło inspiracji dla twórców
dzieł wszelakich. Renomowana firma... kanibalistyczna. Początek
wyśmienicie prosperującej działalności paskudnej, założyciel
wielkiej rodziny brudasów. Reżyser i scenarzysta tego
przyjemniaczka, nieodżałowany Tobe Hooper, na pomysł o
makabrycznej rodzince z Teksasu wpadł na początku lat 70. XX wieku,
kiedy pracował jako asystent reżysera i operator filmów
dokumentalnych na University of Texas w Austin. Między innymi pod
wpływem drastycznej lektury, którą napisało samo życie:
autentycznej historii Eda Geina, zwanego Rzeźnikiem z Plainfield. A
największą muzą projektanta tego cuchnącego świata
przedstawionego były drastyczne zmiany w krajobrazie kulturowym i
politycznym: coraz bardziej bezczelne kłamstwa polityków z całego
świata. Afera Watergate, wojna w Wietnamie, kryzys naftowy.
Degrengolada społeczna, brutalizacja świata realnego, kult
cierpienia i śmierci. Nihilizm zawzięcie wypierający
sentymentalizm.
„Halloween”
(1978), reż. John Carpenter
AMC,
godz. 22:00
|
Kadr z filmu. „Halloween”1978. Compass International Pictures, Falcon International Pictures, Falcon International Productions
|
Pozycja
obowiązkowa w halloweenowy wieczór? Bo czy istnieje horror bardziej
kojarzący się z tym świętem niż pierwszy rozdział zbrodniczego
żywota Michaela Myersa? Członek Wielkiej Slasherowej Czwórki,
ewentualnie Piątki (zazwyczaj stawiany obok „Teksańskiej masakry
piłą mechaniczną” Tobe'ego Hoopera, „Piątku trzynastego”
Seana S. Cunninghama i „Koszmaru z ulicy Wiązów” Wesa Cravena;
niektórzy znawcy tematu w tej stawce uwzględniają jeszcze „Krzyk”
Wesa Cravena). Przychylenie się Johna Carpentera do prośby
producentów filmowych Irwina Yablansa i Moustaphy Akkady o
wymyślenie i wyreżyserowanie filmu o psychopatycznym mordercy
prześladującym młode nianie. Scenariusz Carpenter opracował razem
ze swoją ówczesną dziewczyną Debrą Hill, inspirację czerpiąc
między innymi z tradycji celtyckich i mitów o nawiedzonych domach.
„Maksymalne
przyśpieszenie” (1986), reż. Stephen King
Ale
kino+, godz. 22:10
|
Kadr z filmu. „Maximum Overdrive” 1986. De Laurentiis Entertainment Group (DEG)
|
Pomyłka
Stephena Kinga. Jedno z najmniej lubianych dzieł mistrza literatury
grozy, jedyna reżyserska przygoda - na podstawie jego własnego
scenariusza - w długiej artystycznej, czy jak on to nazywa,
rzemieślniczej karierze pana z Maine. Horror/thriller science
fiction z poczuciem humoru oparty na opowiadaniu „Ciężarówki”
ze zbioru „Nocna zmiana”. Dwie nominacje do prestiżowej:) Złotej
Maliny, w tym za reżyserię tego B-klasowego przyjemniaczka.
Campowej produkcji o morderczych pojazdach.
„W
lesie dziś nie zaśnie nikt” (2020), reż. Bartosz M. Kowalski
Kino
Polska, godz. 23:45
|
Kadr z filmu. „W
lesie dziś nie zaśnie nikt” 2020. Akson Studio, Plan Zet, Polski Instytut Sztuki Filmowej |
Camp
slasher po polsku, kłaniający się choćby takim
amerykańskim przyjaciołom jak „Teksańska masakra piłą
mechaniczną” Tobe'ego Hoopera, „Droga bez powrotu” Roba
Schmidta i oczywiście „Droga bez powrotu 2” Joe Lyncha, bo chyba
żadnemu miłośnikowi gatunku nie umknie powtórzenie pamiętnego
przepołowienia. Uroczo kiczowata rzeźnia na obozie przetrwania, w
prawdziwej szkole życia, a raczej śmierci, dla młodych ludzi
uzależnionych od technologii. Film tak głupi, że aż fajny, który
w 2021 roku miał swój ciąg dalszy.
„Halloween
2” (1981), reż. Rick Rosenthal
AMC,
godz. 23:50
|
Kadr z filmu. „Halloween II” 1981. Dino De Laurentiis Company, Universal Pictures
|
Skoro
powiedziało się A... Drugi scenariusz Johna Carpentera i Debry Hill
o zamaskowanym seryjnym mordercy z fikcyjnego miasteczka Haddonfield
w stanie Illinois. Bezpośrednia kontynuacja halloweenowej masakry
ujawnionej rok wcześniej, kontynuacja którą podobno w niemałej
części wyreżyserował niewymieniony w czołówce (nie w tej roli)
John Carpenter, który z powodu innych zobowiązań przekazał
pałeczkę Rickowi Rosenthalowi. W każdym razie ojciec Michaela
Myersa nie wyrażał się najlepiej o tym przedsięwzięciu –
przyznał, że pracując nad scenariuszem w kółko zadawał sobie
pytanie „Co ja do cholery robię?”. Powtarzam się, gdy tyle
świeżych koncepcji czeka na zrealizowanie. Krytycy byli jeszcze
bardziej bezlitośni w ocenach „Halloween 2”, tego samego nie
można jednak powiedzieć o zwykłych zjadaczach tego grozowego
chleba. Patrząc wstecz niejeden fan gatunku przyzna, że to jedno z
lepszych dokonań w bezkresnym uniwersum Michaela Myersa.
„Obcy
z głębin” (1989), reż. Sean S. Cunningham
Ale
kino+, godz. 00:00
|
Kadr z filmu. „DeepStar Six” 1989. Carolco Entertainment, Carolco Pictures
|
W
1987 roku twórcy najbardziej rozpoznawalnego camp slashera w
historii kina, czyli rzecz jasna „Piątku trzynastego”, zamarzyło
się wyprzedzenie wszystkich w już troczącym się wyścigu na
podwodny film grozy/akcji (boom 1989-1990). Zaopiekował się więc
scenariuszem Lewisa Abernathy'ego i Geofa Millera, porzuconym przez
Roberta Harmona, twórcę między innymi „Autostopowicza” z 1986
roku i horroru nadprzyrodzonego pt. „They” (pol. „Oni”).
Historią o prastarym stworzeniu mieszkającym w oceanicznej głębi.
Sean S. Cunningham dopiął swego – „Obcy z głębin” otworzył
dwuletni wysyp produkcji głębinowych, z których w tym kontekście
(uderzające podobieństwo) wyróżnić wypada „Lewiatana” George'a
P. Cosmatosa.
„Straceni
chłopcy” (1987), reż. Joel Schumacher
Warner
TV, godz. 00:20
|
Kadr z filmu. „The Lost Boys” 1987. Warner Bros.
|
Wampiryczna
edycja „Piotrusia Pana”. Wiecznie młodzi późniejszego twórcy „Linii
życia” (1990), „zrimejkowanej” przez Nielsa Ardena Opleva w
2017 roku, filmowej adaptacji debiutanckiej powieści Johna Grishama
pt. „Czas zabijania” i mocnego, obskurnego thrillera „Osiem
milimetrów” o tak zwanych filmach ostatniego tchnienia, że
pozwolę sobie wymienić tylko te pozycje z przepastnego dorobku
Joela Schumachera. „Straceni chłopcy” to jeden z moich
ulubieńców z filmowej ziemi krwiopijców. Czarodziejski horror
komediowy osadzony w pocztówkowym nadmorskim miasteczku, który jak
dotąd doczekał się dwóch sequeli, nie wspominając już o
komiksach. Bad boys z Santa Clara.
W zasadzie wszystko spoza kablówki, dlatego coraz mniej oglądam TV. Kilka fajnych pozycji, kilka meh, ale cóż również życzę wesołego Halloween mojej ulubionej blogerce :) Dziś z racji naszego święta obejrzałem zaledwie jeden horror rano - Puppetman i niestety po obiecującej pierwszej połowie zepsuli wszystko wyjaśnieniem. (5/10) oraz gram w Callisto Protocol, Resident Evil 4 Separate Ways oraz pierwszego czeskiego fenomenalnego Black Mirror (toporne animacje, ale klimat powala). Może jeszcze jakiś film w nocy wjdzie. :)
OdpowiedzUsuńYhm, kanały ogólnodostępne uparcie ignorują Halloween. No i zapomniałam o graczach w słowie wstępnym do posta:/
Usuń"mojej ulubionej blogerce"
A Ciasteczko mój ulubiony bloger, więc wszystko się zgadza:)
Ciasteczko? :)
UsuńA widzisz, pomyliłam użytkowników:/ Mea culpa.
UsuńAuć no to zabolało teraz ;p niewiedza faktycznie czasem jest błogosławieństwem :)
UsuńNauka czytania się mi kłania. Niemniej wiszę się nawet nie piwo tylko co najmniej sześciopak:) Tak czy inaczej, jakoś wynagrodzić to trzeba.
Usuń