wtorek, 31 października 2023

Halloween w TV

 
Maraton w kinie czy zaciszu domowym, a może wieczór z książką? Którą opcję wybrać na Halloween? Dla osób rozważających tę środkową opcję przygotowałam przegląd filmów grozy z telewizyjnych ramówek. Wybrane pozycje z oferty różnych kanałów. Horrory i thrillery z dzisiejszego programu TV.

Niewiniątka” (2021), reż. Eskil Vogt

Cinemax, godz. 18:05
Recenzja tutaj

Kadr z filmu. „De uskyldige” 2021. Mer Film, Zentropa International Sweden, Snowglobe Films

Skandynawskie „Stranger Things”. Zdobywca między innymi Europejskiej Nagrody Filmowej rozprawiający o złej magii dzieciństwa. Bezkompromisowy dreszczowiec paranormalny kojarzony też z kultowym „Czy zabiłbyś dziecko?” Narciso Ibáñeza Serradora, na podstawie powieści Juana José Plansa. Surowy obraz o brzydko zabawiających się dzieciakach z blokowiska. Koniec niewinności w upalne lato. Diabelskie igraszki skrzatów, sadystyczne eksperymenty w klimacie realizmu magicznego. Przebudzenie mocy w krainie wiecznej nieszczęśliwości.
 

Dziewczyny śmierci” (2015), reż. Todd Strauss-Schulson

AMC, godz. 18:20
Recenzja tutaj

Kadr z filmu. „The Final Girls” 2015. Groundswell Productions, Studio Solutions, Ulterior Productions

Błyskotliwy pastisz camp slasherów z lat 80. XX wieku, z wyróżnieniem „Piątku trzynastego” Seana S. Cunninghama. Nietypowa podróż do przeszłości – współczesne dziewczyny w starym filmie, w niskobudżetowej siekaninie obozowej. Zderzenie dwóch światów na obłędnej karuzeli miłości. Zwariowana przygoda z klasycznymi i postmodernistycznymi final girls, w nierzeczywistości, która rządzi się twardymi prawami – szkoła przetrwania w konwencji slash. Duch minionych rąbanek przewrotnie przywołany w produkcji współczesnej. Fascynujący list miłosny do fikcyjnych rzezi z przeszłości.
 

Wstrząsy” (1990), reż. Ron Underwood

Stopklatka, godz. 20:00

Kadr z filmu. „Tremors” 1990. Universal Pictures, No Frills Films, Stampede Entertainment

Pustynny horror komediowy częściowo wymyślony podczas pracy scenarzystów – Brenta Maddocka i S.S. Wilsona – dla Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Potem wzbogacony pomysłami reżysera, natchnionymi jego działalnością dla „National Geographic”. Szalony monster movie o rekinach lądowych, gargantuicznych stworach terroryzujących małe amerykańskie miasteczko. „Pierwszy rozdział niekończącej się historii”, otwarcie sklepu franczyzowego, początek filmowej i serialowej opowieści o żarłocznych wężopodobnych bestiach wypełzających spod ziemi. Wstrząsach niesejsmicznych w królestwie horroru.
 

Nie oddychaj” (2016), reż. Fede Álvarez

Cinemax, godz. 20:00

Kadr z filmu. „Don't Breathe” 2016.Screen Gems, Stage 6 Films, Ghost House Pictures

Thriller z nurtu home invasion twórcy dobrze przyjętego remake'u bezcennego „Martwego zła” Sama Raimiego, notabene współproducenta tej trzymającej w napięciu opowieści podważającej gatunkowe stereotypy. Włamanie do nieładnego domu niewidomego mężczyzny w niestrasznej dzielnicy z perspektywy młodych agresorów. Film, który miał udowodnić, że twórca „Martwego zła” potrafi stworzyć oryginalną historię niedławiącą widzów krwią. Nagroda Saturn w kategorii „najlepszy horror 2017”.
 

Zemsta po latach” (1980), reż. Peter Medak

Ale kino+, godz. 20:10

Kadr z filmu. „The Changeling” 1980. Chessman Park Productions

Klasyczna opowieść o potencjalnie nawiedzonym domu. Wpływowy przedstawiciel kina kanadyjskiego – zdobywca ośmiu Nagród Genie - jedna z najbardziej docenionych, inspirujących kolejne pokolenia filmowców, opowieści o domniemanych duchach. Natchniona zagadkowymi przeżyciami z lat 60. XX wieku dramatopisarza Russela Huntera w rezydencji prawnika Henry'ego Treata Rogersa w Cheesman Park w Denver w stanie Kolorado. Rezydencji zburzonej w przedostatniej dekadzie dwudziestego stulecia – na jej miejscu postawiono wysoki apartamentowiec. Nastrojowe widowisko wyróżnione między innymi przez amerykańską telewizję Bravo („100 najstraszniejszych momentów filmowych”) i Martina Scorsese („11 najstraszniejszych horrorów wszech czasów”).
 

Złoczyńcy” (2019), reż. Dan Berk, Robert Olsen

AMC, godz. 20:10
Recenzja tutaj

Kadr z filmu. „Villains” 2019. BRON Studios, Star Thrower Entertainment, Creative Wealth Media Finance

Oldschoolowy thriller komediowy (właściwie większy miszmasz gatunkowy) z panią, za którą coś chodziło (fenomenalny obraz Davida Roberta Mitchella z 2014 roku) i Pennywise'em bez kostiumu (dwuczęściowa readaptacja powieści „To” Stephena Kinga w reżyserii Andy'ego Muschiettiego). Inwazja na dom w oparach absurdu. Makabreska na odludziu zainspirowana między „Urodzonymi mordercami”, głośnym dokonaniem Olivera Stone'a z 1994 roku. „Zabawa w pochowanego z Bonnie i Clyde'em”.
 

Autostopowicz” (2007), reż. Dave Meyers

Kino TV, godz. 21:00

Kadr z filmu. „The Hitcher” 2007.Focus Features, Intrepid Pictures, Platinum Dunes

Remake kultowego thrillera drogi z 1986 roku wyreżyserowanego przez Roberta Harmona, który cztery lata wcześniej doczekał się sequela nakręconego pod artystycznym dowództwem Louisa Morneau. Czarny charakter pierwotnie odegrany przez Rutgera Hauera „w odświeżeniu” opowieści o zabójcy na szosie powierzono Seanowi Beanowi, a głównego bohatera wymieniono na główną bohaterkę, zgodnie z życzeniem Michaela Baya, jednego z głównych producentów nowego „Autostopowicza”, który w pierwowzorze zakochał się już w dzieciństwie.
 

Zabawa w pochowanego” (2019), reż. Matt Bettinelli-Olpin, Tyler Gillett

Polsat Film, godz. 21:00
Recenzja tutaj

Kadr z filmu. „Ready or Not” 2019. Searchlight Pictures, Mythology Entertainment, Vinson Films

Twórcy „Krzyku” (2022) i „Krzyku VI” (2023), kontynuatorzy hitowej tetralogii nieodżałowanego Wesa Cravena - swoją drogą chodzą słuchy, że siódemkę wyreżyseruje Christopher Landon, który w swoim filmowym dorobku ma między innymi takie urocze dziełka jak „Śmierć nadejdzie dziś” i „Śmierć nadejdzie dziś 2” oraz „Piękna i rzeźnik” - przed wskoczeniem na pokład Ghostface'ów, poza wszystkim innym, zajęli się organizacją pewnej nocy poślubnej. Wymieszali thriller z czarną komedią i odrobiną horroru na imprezie u bogaczy. Pobawili się w pochowanego.
 

Teksańska masakra piłą mechaniczną” (1974), reż. Tobe Hooper

Cinemax, godz. 21:30

Kadr z filmu. „The Texas Chain Saw Massacre” 1974. Vortex

Legenda kina slash. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych horrorów wszech czasów. Niewysychające źródło inspiracji dla twórców dzieł wszelakich. Renomowana firma... kanibalistyczna. Początek wyśmienicie prosperującej działalności paskudnej, założyciel wielkiej rodziny brudasów. Reżyser i scenarzysta tego przyjemniaczka, nieodżałowany Tobe Hooper, na pomysł o makabrycznej rodzince z Teksasu wpadł na początku lat 70. XX wieku, kiedy pracował jako asystent reżysera i operator filmów dokumentalnych na University of Texas w Austin. Między innymi pod wpływem drastycznej lektury, którą napisało samo życie: autentycznej historii Eda Geina, zwanego Rzeźnikiem z Plainfield. A największą muzą projektanta tego cuchnącego świata przedstawionego były drastyczne zmiany w krajobrazie kulturowym i politycznym: coraz bardziej bezczelne kłamstwa polityków z całego świata. Afera Watergate, wojna w Wietnamie, kryzys naftowy. Degrengolada społeczna, brutalizacja świata realnego, kult cierpienia i śmierci. Nihilizm zawzięcie wypierający sentymentalizm.
 

Halloween” (1978), reż. John Carpenter

AMC, godz. 22:00

Kadr z filmu. „Halloween”1978. Compass International Pictures, Falcon International Pictures, Falcon International Productions

Pozycja obowiązkowa w halloweenowy wieczór? Bo czy istnieje horror bardziej kojarzący się z tym świętem niż pierwszy rozdział zbrodniczego żywota Michaela Myersa? Członek Wielkiej Slasherowej Czwórki, ewentualnie Piątki (zazwyczaj stawiany obok „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” Tobe'ego Hoopera, „Piątku trzynastego” Seana S. Cunninghama i „Koszmaru z ulicy Wiązów” Wesa Cravena; niektórzy znawcy tematu w tej stawce uwzględniają jeszcze „Krzyk” Wesa Cravena). Przychylenie się Johna Carpentera do prośby producentów filmowych Irwina Yablansa i Moustaphy Akkady o wymyślenie i wyreżyserowanie filmu o psychopatycznym mordercy prześladującym młode nianie. Scenariusz Carpenter opracował razem ze swoją ówczesną dziewczyną Debrą Hill, inspirację czerpiąc między innymi z tradycji celtyckich i mitów o nawiedzonych domach.
 

Maksymalne przyśpieszenie” (1986), reż. Stephen King

Ale kino+, godz. 22:10
Recenzja tutaj

Kadr z filmu. „Maximum Overdrive” 1986. De Laurentiis Entertainment Group (DEG)

Pomyłka Stephena Kinga. Jedno z najmniej lubianych dzieł mistrza literatury grozy, jedyna reżyserska przygoda - na podstawie jego własnego scenariusza - w długiej artystycznej, czy jak on to nazywa, rzemieślniczej karierze pana z Maine. Horror/thriller science fiction z poczuciem humoru oparty na opowiadaniu „Ciężarówki” ze zbioru „Nocna zmiana”. Dwie nominacje do prestiżowej:) Złotej Maliny, w tym za reżyserię tego B-klasowego przyjemniaczka. Campowej produkcji o morderczych pojazdach.
 

W lesie dziś nie zaśnie nikt” (2020), reż. Bartosz M. Kowalski

Kino Polska, godz. 23:45

Kadr z filmu. „W lesie dziś nie zaśnie nikt” 2020. Akson Studio, Plan Zet, Polski Instytut Sztuki Filmowej

Camp slasher po polsku, kłaniający się choćby takim amerykańskim przyjaciołom jak „Teksańska masakra piłą mechaniczną” Tobe'ego Hoopera, „Droga bez powrotu” Roba Schmidta i oczywiście „Droga bez powrotu 2” Joe Lyncha, bo chyba żadnemu miłośnikowi gatunku nie umknie powtórzenie pamiętnego przepołowienia. Uroczo kiczowata rzeźnia na obozie przetrwania, w prawdziwej szkole życia, a raczej śmierci, dla młodych ludzi uzależnionych od technologii. Film tak głupi, że aż fajny, który w 2021 roku miał swój ciąg dalszy.
 

Halloween 2” (1981), reż. Rick Rosenthal

AMC, godz. 23:50

Kadr z filmu. „Halloween II” 1981. Dino De Laurentiis Company, Universal Pictures

Skoro powiedziało się A... Drugi scenariusz Johna Carpentera i Debry Hill o zamaskowanym seryjnym mordercy z fikcyjnego miasteczka Haddonfield w stanie Illinois. Bezpośrednia kontynuacja halloweenowej masakry ujawnionej rok wcześniej, kontynuacja którą podobno w niemałej części wyreżyserował niewymieniony w czołówce (nie w tej roli) John Carpenter, który z powodu innych zobowiązań przekazał pałeczkę Rickowi Rosenthalowi. W każdym razie ojciec Michaela Myersa nie wyrażał się najlepiej o tym przedsięwzięciu – przyznał, że pracując nad scenariuszem w kółko zadawał sobie pytanie „Co ja do cholery robię?”. Powtarzam się, gdy tyle świeżych koncepcji czeka na zrealizowanie. Krytycy byli jeszcze bardziej bezlitośni w ocenach „Halloween 2”, tego samego nie można jednak powiedzieć o zwykłych zjadaczach tego grozowego chleba. Patrząc wstecz niejeden fan gatunku przyzna, że to jedno z lepszych dokonań w bezkresnym uniwersum Michaela Myersa.
 

Obcy z głębin” (1989), reż. Sean S. Cunningham

Ale kino+, godz. 00:00
Recenzja tutaj

Kadr z filmu. „DeepStar Six” 1989. Carolco Entertainment, Carolco Pictures

W 1987 roku twórcy najbardziej rozpoznawalnego camp slashera w historii kina, czyli rzecz jasna „Piątku trzynastego”, zamarzyło się wyprzedzenie wszystkich w już troczącym się wyścigu na podwodny film grozy/akcji (boom 1989-1990). Zaopiekował się więc scenariuszem Lewisa Abernathy'ego i Geofa Millera, porzuconym przez Roberta Harmona, twórcę między innymi „Autostopowicza” z 1986 roku i horroru nadprzyrodzonego pt. „They” (pol. „Oni”). Historią o prastarym stworzeniu mieszkającym w oceanicznej głębi. Sean S. Cunningham dopiął swego – „Obcy z głębin” otworzył dwuletni wysyp produkcji głębinowych, z których w tym kontekście (uderzające podobieństwo) wyróżnić wypada „Lewiatana” George'a P. Cosmatosa.
 

Straceni chłopcy” (1987), reż. Joel Schumacher

Warner TV, godz. 00:20
Recenzja tutaj

Kadr z filmu. „The Lost Boys” 1987. Warner Bros.

Wampiryczna edycja Piotrusia Pana. Wiecznie młodzi późniejszego twórcy „Linii życia” (1990), „zrimejkowanej” przez Nielsa Ardena Opleva w 2017 roku, filmowej adaptacji debiutanckiej powieści Johna Grishama pt. „Czas zabijania” i mocnego, obskurnego thrillera „Osiem milimetrów” o tak zwanych filmach ostatniego tchnienia, że pozwolę sobie wymienić tylko te pozycje z przepastnego dorobku Joela Schumachera. „Straceni chłopcy” to jeden z moich ulubieńców z filmowej ziemi krwiopijców. Czarodziejski horror komediowy osadzony w pocztówkowym nadmorskim miasteczku, który jak dotąd doczekał się dwóch sequeli, nie wspominając już o komiksach. Bad boys z Santa Clara.
 
 

6 komentarzy:

  1. W zasadzie wszystko spoza kablówki, dlatego coraz mniej oglądam TV. Kilka fajnych pozycji, kilka meh, ale cóż również życzę wesołego Halloween mojej ulubionej blogerce :) Dziś z racji naszego święta obejrzałem zaledwie jeden horror rano - Puppetman i niestety po obiecującej pierwszej połowie zepsuli wszystko wyjaśnieniem. (5/10) oraz gram w Callisto Protocol, Resident Evil 4 Separate Ways oraz pierwszego czeskiego fenomenalnego Black Mirror (toporne animacje, ale klimat powala). Może jeszcze jakiś film w nocy wjdzie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yhm, kanały ogólnodostępne uparcie ignorują Halloween. No i zapomniałam o graczach w słowie wstępnym do posta:/

      "mojej ulubionej blogerce"
      A Ciasteczko mój ulubiony bloger, więc wszystko się zgadza:)

      Usuń
    2. A widzisz, pomyliłam użytkowników:/ Mea culpa.

      Usuń
    3. Auć no to zabolało teraz ;p niewiedza faktycznie czasem jest błogosławieństwem :)

      Usuń
    4. Nauka czytania się mi kłania. Niemniej wiszę się nawet nie piwo tylko co najmniej sześciopak:) Tak czy inaczej, jakoś wynagrodzić to trzeba.

      Usuń