W
halloweenową noc na placu budowy w North Vancouver dwie tajemnicze
osoby wrzucają do Zatoki Burrarda zwinięty dywan i topią samochód,
a zdarzeniu świadkuje para niezamierzająca poinformować policji o
tym podejrzanym zajściu.
W
Northview, luksusowej nadmorskiej rezydencji w West Vancouver przez
miejscowych zwanej Szklanym Domem, zostają odkryte ślady krwawej
zbrodni. Sprawę prowadzą sierżant Mallory Van Alst i jej partner,
starszy posterunkowy Benoit Salumu, a głównym świadkiem jest
korzystająca z domowej opieki paliatywnej, regularnie zażywająca
opiody kobieta w podeszłym wieku od niedawna obserwująca sąsiadów
przez lornetkę. Spodziewających się dziecka właścicieli
Szklanego Domu, Vanessę i Haruta Northów oraz ich uroczą
sprzątaczkę Kit Darling, obecnie mających status osób
zaginionych. Policja ma powody przypuszczać, że w sprawie jakąś
rolę odegrało małżeństwo mieszkającej w tak zwanym Różanym
Domku, dwukrotny złoty medalista olimpijski Jon Rittenberg i będąca
w zaawansowanej ciąży Daisy Wentworth Rittenberg, jedyna córka
założyciela wyśmienicie prosperującej TerraWest Corporation,
ekskluzywnych kurortów narciarskich rozsianych po całym świecie i
przedsiębiorczyni działającej w branży luksusowych nieruchomości
miejskich.
|
Okładka książki. „Dziennik
pokojówki”, MANDO 2024
|
Laureatka
Daphne du Maurier Award, finalistka Arthur Ellis Award (Crime Writers
of Canada Awards of Excellence), trzykrotnie nominowana do RITA Award
była redaktorka i dziennikarka działająca pod pseudonimem Loreth
Beswetherick, urodzona w Republice Południowej Afryki, osiadła w
Whistler, miejscowości wypoczynkowej w kanadyjskiej prowincji
Kolumbia Brytyjska (często spędzająca też czas w Victorii na
wyspie Vancouver, ośrodku narciarskim w Coast Mountains i w chacie
nad jeziorem w Cariboo), poczytna powieściopisarka publikująca pod
własnym nazwiskiem, Loreth Anne White, a specjalizująca się w
thrillerach i romansach. Na rynku literackim zadebiutowała w 2003
roku, Harlequinem „Melting the Ice”, częścią dylogii „Bellona
Channel”, ale rozgłos przyniósł jej dopiero oparty na suspensie
dreszczowiec romantyczny wypuszczony w 2015 roku, „A Dark Lure”,
który cztery lata później doczekał się kontynuacji pt. „The
Dark Bones”. Jej pozycję ugruntował powieściowy cykl z detektyw
Angie Pallorino otwarty w 2017 roku utworem „The Drowned Girls”.
Loreth Anne White jest członkinią Canadian Thriller Writers
Association, the Romance Writers of America.
„Dziennik
pokojówki” (oryg. „The Maid's Diary”), którego światowa
premiera przypadła na rok 2023, to czwarta wydana w Polsce powieść
południowoafrykańskiej Kanadyjki (South African Canadian) Loreth
Anne White; po „Naszym idealnym małżeństwie” (oryg. „In the
Deep”), „Miasteczku Twin Falls” (oryg. „Beneath Devil's
Bridge”) i „Sekrecie pacjentki” (oryg. „The Patient Secret”).
Publikacja wydawnictwa MANDO z 2024 roku, w doskonałym tłumaczeniu
Anny Gralak i miękkiej okładce minimalistycznie zaprojektowana
przez Mariusza Banachowicza. Nominowany do Goodreads Choice Award w
kategorii Favorite Mystery & Thriller (2023), mocno oparty na
suspensie thriller psychologiczno-kryminalny w pomysłowy sposób
przetwarzający motywy dobrze znane długoletnim fanom gatunku.
Misterna gra pozorów bestsellerowej autorki. Zabawa formą i
treścią. W „Dzienniku pokojówki” Loreth Anne White centralnym
punktem na osi czasu jest 31 października 2019 roku – zagadkowe
zdarzenie w Szklanym Domu pilnie poszukiwanego małżeństwa, Vanessy
i Haruta Northów oraz przerwana schadzka (tuż przed północą)
cichych świadków wielce podejrzanej akcji w innej części miasta.
Policyjne śledztwo w sprawie makabrycznego znaleziska w Szklanym
Domu rusza 1 października 2019 roku – umowna teraźniejszość
przez jakiś czas reprezentowana wyłącznie (tj. przewodniczka,
postać wyeksponowana) przez sierżant Mallory 'Mal' Van Alst.
Równolegle odkrywamy okoliczności prowadzące do domniemanego
morderstwa w Szklanym Domu – zaczynamy dwa tygodnie przed
ewidentnym rozlewam krwi w nowoczesnej rezydencji nad oceanem i
przyglądamy głównie życiu Daisy i Jona Rittenbergów
(wymieniające się postacie przewodnie), z rzadkimi wtrąceniami
zagadkowego fotografa (rozdziały niedatowane). To wszystko w
narracji trzecioosobowej, ale mamy też narrację drugoosobową;
zapiski w tytułowym dzienniku, opowieść Kit Darling poniekąd z
„szarej strefy”. I „kobietę w oknie” (czyżby świadome
nawiązanie do głośnego debiutu literackiego A.J. Finna - właściwie
Daniel Mallory – przeniesionego na ekran przez Joe Wrighta? Na
pewno czuć smak hitchcockowski, patrz: „Okno na podwórze” z
1954 roku), osiemdziesięciodziewięcioletnią Beulah Brown,
miłośniczkę seriali kryminalnych prowadzącą obserwację ze
swojej „dziupli” (więzienia?); pokoju na piętrze z aneksem
kuchennym i balkonem. Śmiertelnie chora podglądaczka jest
najbliższą sąsiadką będącej w zaawansowanej ciąży Vanessy
North i jej skupionego na karierze męża imieniem Haruto, jedyną
właścicielką imponującej nieruchomości w West Vancouver,
mieszkającą ze swoim dorosłym synem, którego podejrzewa o
niecierpliwe wyczekiwanie jej odejścia – opiekun matki podobno
niemogący się doczekać wejścia w życie jej testamentu. Bogata
emerytka z lornetką najbardziej chciałaby poznać młodo
wyglądającą pomoc domową Northów, zatrudnioną w firmie
sprzątającej Holly's Help sympatyczną dziewczynę, która zniknęła
w tym samym czasie, co właściciele Szklanego Domu. Z rejestru
Beulah Brown wynika, że pokojówka szybko zidentyfikowana jako Kit
Darling przebywała w domu Northów w nieszczęsny halloweenowy
wieczór. Na miejscu zdarzenia znaleziono tylko krew – mnóstwo
krwi – czytelnicy w przeciwieństwie do zespołu śledczego, którym
kieruje sierżant Mallory Van Ask, od początku wiedzą jednak, gdzie
powinno się szukać zwłok. Przed ujawnieniem domniemanego miejsca
zbrodni zajrzymy na plac budowy w North Vancouver, gdzie być może
przypomni nam się moment z „Psychozy” Alfreda Hitchcocka. Ciało
zawinięte w dywan z salonu zamożnego państwa North? Ciało którejś
z trzech kobiet zamieszanych, uwikłanych w tę niejasną sprawę?
Vanessy North i jej nienarodzonego dziecka, Daisy Wentworth
Rittenberg i jej nienarodzonego dziecka czy bezdzietnej singielki Kit
Darling?
|
Okładka książki. „The Maid's Diary”, Montlake 2023
|
Wbrew
pozorom „Dziennik pokojówki” Loreth Anne White nie jest
thrillerem voyeurystycznym – „kobieta w oknie” odegra istotną
rolę w wątku stricte kryminalnym, ale epizodyczną w całej tej
historii. Złożonej opowieści o uzależnionej od węszenia
trzydziestoczteroletniej sprzątaczce wychowanej w Whistler w
Kanadzie (jej nieżyjący już rodzice wyemigrowali z Ukrainy);
zamartwiającej się o męża (profesor psychologii sądowej z
początkami demencji) doświadczonej śledczej, najprawdopodobniej
pracującej nad swoją ostatnią sprawą z zaufanym partnerem
pochodzącym z Demokratycznej Republiki Konga, gdzie przeszedł przez
prawdziwe piekło; niegdysiejszym Pogromcy Gór zaciekle walczącym o
bądź co bądź obiecany awans, a poza tym niebezpiecznie
zbliżającym się do piękności ze Szwajcarii oraz jego
prześladowanej (paranoja ciążowa?) „przez laleczkę Chucky”
małżonki z sekretną polisą ubezpieczeniową. Ta ostatnia, Daisy
Wentworth Rittenberg, nabiera przekonania, że jej nowa przyjaciółka
Vanessa North - poznały się na zajęciach
ruchowo-oddechowo-relaksacyjnych dla kobiet spodziewających się
dziecka (joga w ciąży, joga prenatalna - tkwi w toksycznym związku
z człowiekiem zajmującym się jakimiś ściśle tajnymi rzeczami.
Ofiara przemocy psychicznej i ekonomicznej? Despotyczny Haruto North?
Tak czy inaczej, na pewno źle się dzieje w małżeństwie
Rittenbergów. Od niedawna właścicielach Różanego Domku w
Vancouver, przedtem mieszkających w amerykańskim stanie Kolorado, w
jednym z kurortów narciarskich TerraWest, gospodarczego imperium
ojca Daisy. Po zajściu w ciążę księżniczka Labdena i Annabelle
Wentworthów, przyszła dziedziczka ich ogromnego majątku,
zapragnęła być bliżej rodziców, a Jona do przeprowadzki
przekonała obietnica awansu. I burza w mediach? W Kolorado wydarzyło
się coś, o czym ta coraz bardziej podejrzana para nigdy nie
rozmawia. Jakaś śmierdząca sprawa ze stalkerką... która podążyła
za nimi do Vancouver, by kontynuować swój wstrętny proceder? W
każdym razie popularna influencerka (idealne życie Rittenbergów)
otrzymuje groźby od kogoś bezczelnie:) podszywającego się pod
laleczkę Chucky – życzenia śmierci dla jej nienarodzonego
dziecka w świecie wirtualnym i realnym. Kit Darling też jest
aktywna w mediach społecznościowych i na pozór obrała tę samą
(najprostszą, najpewniejszą) ścieżkę do internetowej sławy, co
Daisy Wentworth Rittenberg – nieprawdziwe rajskie życie najlepszej
pracownicy renomowanej firmy sprzątającej niejakiej Holly McGuire.
Wychowanej w niewielkiej kanadyjskiej miejscowości, pełnej
„roześmianych, szydzących” z niej „bogatych,
podłych dzieciaków”. „Dzieciaków, których domy
sprzątała” jej „matka, których łóżka ścieliła,
których ubrania składała”. Kit ma ogromny bagaż
doświadczeń, ale od jakiegoś czasu jest całkiem zadowolona ze
swojego życia. Ma przytulne mieszkanko, jednonogiego dzikiego
przyjaciela i największe wsparcie, przynajmniej od czasu śmierci
jej matki, homoseksualistę nazwiskiem Boon-mee Saelim. Wygląda na
to, że Kit wreszcie posłuchała Boona i podjęła walkę z
uzależnianiem od myszkowania po domach klientów Helly's Help.
Telewizyjne reality show wyniesione na wyższy poziom, które w końcu
się na niej zemściło? Spełniło się mroczne proroctwo Boona –
zdrapywanie błyszczącej fasady zgniłych gniazd zamożnych ludzi
skończyło się tragicznie dla jego najlepszej przyjaciółki?
Wścibskiej kobiety, mimo wszystko budzącej większe zaufanie od
inwigilowanych przedstawicieli klasy wyższej. „Dziennik pokojówki”
to moje pierwsze spotkanie z twórczością Loreth Anne White, ale
zamierzam nadrobić zaległości, bo ta historia zrobiła na mnie
ogromne wrażenie. Zdumiewająco szeroki wgląd w umysł niejednej
postaci - co najmniej cztery szczegółowe portrety psychologiczne w
stosunkowo niedługiej - ponad czterysta stron (MANDO, 2024) –
książce. Doskonale przemyślana wielopiętrowa intryga z
niespodziewanymi zwrotami akcji, dobitnie udowadniającymi nadrzędną
tezę (nie oceniaj po pozorach) tej niebanalnej rozprawki. Kreatywna
strategia zarządzania emocjami, treść wzmacniana przez formę i
vice versa, przebiegła korespondencja z czytelnikiem, która
pachniała mi stylem meta (autoreferencja i intertekstualność:
dialog zarówno z miłośnikami thrillerów i kryminałów, jak i
horrorów).
Dreszczowiec
wysokiej próby. Precyzyjne łączenie pospolitych elementów
mrocznych światów przedstawionych - rzekomo wyświechtanych motywów
literackich i filmowych, konwencji gatunkowych - w nieobliczalny
sposób. Powieść nietrzymająca się reguł, wyłamująca z
utartych wzorców, niekorzystająca z twardych szablonów opowiadania
historii kryminalnych i prostych metod urządzania piekielnych
domów/mieszkań. Zabójcze sekrety małżeńskie nie przypadkiem
odkryte przez pomoc domową? Anonimową Dziewczynę, która tym
sposobem straciła moc niewidzialności? Gorąco polecam „Dziennik
pokojówki” Loreth Anne White wszystkim miłośnikom opowieści
mrocznych. Ślicznie podstępna lektura.
Za
książkę bardzo dziękuję księgarni internetowej
Więcej thrillerów, książek kryminalnych, sensacyjnych